poniedziałek, 27 lipca 2015

Zarabianie na pisaniu - czy stawka zawsze jest najważniejsza?

Czy zlecenie ze stawką 15 zł za 1000 znaków zawsze da więcej zarobić niż takie, gdzie klient płaci za taką samą ilość 10 zł? No cóż, skoro zadaję takie pytanie, to pewnie odpowiedź jest przecząca, albo chociaż niejednoznaczna. Nie tak trudno się domyślić, że zlecenie zleceniu nie równe i czasem stawka, jaką jest w stanie zapłacić klient, nie jest decydują, jeśli chodzi o zarobek copywritera. Może się bowiem okazać, że przy zleceniu za 15 zł / 1000 zzs będzie trzeba wykonać tyle dodatkowych czynności, że nawet takie za 5 zł da większą stawkę w przeliczeniu na godzinę.

Kilka rzeczy, które zmniejszają atrakcyjność wysokiej stawki


Typ tekstu


Dość oczywista sprawa. Czym innym będzie stawka 3 zł za 1000 znaków w przypadku pisania precli, a czym innym w przypadku specjalistycznych tekstów o zabiegach medycznych. W pierwszym przypadku kwota jest co najmniej dobra, w drugim nawet nie warto odpowiadać na ogłoszenie. Dobrze jest umieć mniej więcej ocenić, ile pracy będzie wymagała realizacja danego zlecenia oraz jakiej wiedzy będzie potrzeba, aby napisać tekst odpowiedniej jakości.

Pomocna będzie również znajomość średnich stawek za dany typ tekstu, ale z tym niestety nie jest tak łatwo. Konkurencja jest duża i przeważnie zawsze znajdzie się ktoś, kto zaoferuję niższą cenę. Warto jednak wiedzieć, że na przykład pisanie precli za 2,50 zł / 1000 zzs jest opłacalne, ale już tworzenie artykułów na bloga finansowego zdecydowanie nie.

Czas spędzony na formalnościach


Szukanie klientów jest czasochłonne. Negocjowanie z nimi również. Nierzadko na tych czynnościach schodzi tyle czasu, co na samym pisaniu tekstów. Czasem zleceniodawca niezbyt wie, czego chce i dopiero po kilkunastu mailach udaje się ustalić jakąś wspólną wizję współpracy.

Idealną sytuacją jest, gdy zlecenie jest dobrze opisane, a z klientem uda się dogadać w kilku mailach lub krótkiej rozmowie telefonicznej. Gdy jednak trzeba wielokrotnie dopytywać się o szczegóły albo klient często zmienia koncepcję, może być warto zrezygnować z takiego zleceniodawcy i poszukać kogoś bardziej konkretnego.

W tej kwestii przewagę mają dedykowane platformy dla copywriterów. Wybierając zarabianie na TextBookers czy GiełdzieTekstów można po prostu zalogować się i pisać bez martwienia o zdobywanie zleceń, negocjacje i inne formalności. Mimo dość niskich stawek, na jakie można tam liczyć, czasem zarobek w przeliczeniu na godzinę pracy potrafi być większy niż przy bezpośrednim pisaniu tekstów dla klientów.

Mała wielkość zlecenia


Jedno zlecenie na 5 tekstów da prawdopodobnie zarobić więcej niż 5 zleceń na pojedyncze teksty. W tym pierwszym przypadku nie trzeba będzie na nowo szukać klienta, negocjować, zdobywać co chwilę nowej wiedzy, a na końcu wszystko wyślę się do jednej osoby. W przypadku wielu drobnych zleceń trzeba będzie te czynności wykonywać kilkukrotnie. Oczywiście za darmo, bo za tak spędzony czas nikt nie zapłaci ani grosza.

Małe zlecenia pochłaniają bardzo dużo czasu na ich „obsługę”. Lepiej więc skupić się na większych zadaniach, nawet jeśli stawka jest tam nieco niższa.

Brak wiedzy na dany temat


Załóżmy, że świetnie znasz się na samochodach. Masz do wyboru dwa zlecenia: 50 postów na bloga o motoryzacji albo 50 postów na bloga o paralotniarstwie. W obu przypadkach stawka jest taka sama. Które zrealizujesz szybciej?

Zarabianie na pisaniu tekstów często wiąże się z poszerzaniem wiedzy. Mało kto ogranicza się tylko do pisania o tym, w czym jest ekspertem. W ten sposób zbytnio zawęziłby sobie grupę klientów. Przeszukiwanie Internetu w celu zdobycia wiedzy na różne, często bardzo egzotyczne tematy jest więc normą. Pytanie, ile czasu będzie trzeba na to poświęcić i jak często będzie się później z tej wiedzy korzystać.

Może być warto przeczytać kilka artykułów o prawie budowlanym dla serii 20 tekstów, ale w przypadku pojedynczego artykułu raczej szkoda na to czasu. Generalnie, najbardziej opłacalne są te zlecenia, gdzie można korzystać z wiedzy już posiadanej, albo gdy wiadomo, że czas poświęcony na jej zdobycie się zwróci.

Tekst próbny


Nierzadko klient przed akceptacją wykonawcy życzy sobie napisania tekstu próbnego na zadany temat. Chce w ten sposób sprawdzić, czy dana osoba ma odpowiednią wiedzę i umiejętności, by zrealizować zlecenie na odpowiednim poziomie. Problem w tym, że często klienci życzą sobie takich tekstów niemal od każdego, kto się zgłosi, a do realizacji wybierają tylko jedną bądź kilka najlepszych osób. Reszta jedynie traci swój czas.

Nie twierdzę jednak, że nie warto pisać tekstów próbnych. Zdarza się, że są przepustką do naprawdę dochodowej współpracy. Są jednak ryzykiem, które nie zawsze się opłaca. Alternatywą może być posiadanie bogatego portfolio lub strony z przykładowymi tekstami, które pomogą przekonać klienta, że wykonawca zna się na rzeczy.

Wyszukiwanie i dodawanie zdjęć lub obrazków


Zdarza się, że klient płaci za ilość znaków, ale życzy sobie również umieszczenia w tekście jakiejś grafiki. Choć może się to wydawać prostym zadaniem, często trzeba się nieźle namęczyć, żeby znaleźć w sieci odpowiedni obrazek, który w dodatku będzie darmowy – użycie innych jest bowiem nielegalne i może prowadzić nawet do posądzeń o kradzież praw autorskich.

Konieczność wykonania solidnej korekty


Każdy robi błędy. Nawet najbardziej doświadczonemu copywriterowi zdarzy się czasem zrobić literówkę czy zapomnieć postawić przecinka. Przed wysłaniem tekstu klientowi należy więc przeczytać tekst i sprawdzić go pod kątem błędów. Dla drogich tekstów, które czytać będzie wiele osób, korekta powinna być wielokrotna i jak najdokładniejsza. Precle czy opisy do katalogów www można natomiast potraktować bardziej ulgowo, gdyż i tak raczej nikt ich nie będzie czytał.

Korekta nie zajmuje co prawda aż tak dużo czasu w porównaniu do tworzenia tekstu, jednak warto mieć na uwadze, że potrafi wydłużyć czas realizacji zlecenia o kilka, nawet kilkanaście procent.

Darmowe poprawki


Niekiedy klienci bywają kapryśni. Po wysłaniu tekstu żądają poprawek albo wręcz stwierdzają, że koncepcja się zmieniła i proszą o kilka przeróbek. Jeśli nie umówiliśmy się inaczej, może zajść konieczność wykonania ich za darmo. Traci się wtedy cenny czas, który można by spożytkować zarabiając na pisaniu nowych tekstów.

Aby nie doszło do takiej sytuacji, warto jeszcze przed rozpoczęciem realizacji uzgodnić jak najwięcej szczegółów dotyczących zamówienia, a także dogadać się z klientem w sprawie rozliczania poprawek.

Sprawiedliwym wyjściem może być darmowe poprawianie własnych błędów (na przykład literówek, błędów ortograficznych czy logicznych), ale branie dodatkowych pieniędzy za wszystkie zmiany, które nie wynikają bezpośrednio z wymagań uzgodnionych przed rozpoczęciem realizacji zlecenia.

Samodzielna publikacja tekstu


W przypadku pisania tekstów zapleczowych czy innego rodzaju treści, które będą umieszczane w sieci, klient czasem życzy sobie również ich publikacji we wskazanym miejscu. Może podać na przykład loginy i hasła do paru blogów na Wordpressie czy wskazać portal z artykułami do przedruku, gdzie copywriter będzie musiał opublikować teksty.

Takie zadania są oczywiście dość czasochłonne i w przypadku krótkich, prostych tekstów potrafią zabrać tyle samo czasu, co ich pisanie. Komu takie działanie bardziej się opłaca? Myślę, że sprawa jest jasna.

Brak pewności otrzymania zapłaty


Niestety takie sytuacje się zdarzają. Niektórzy klienci robią problemy z zapłatą za zlecenie, inni wręcz znikają po otrzymaniu tekstów. Jeśli dany zleceniodawca nie chce podpisać umowy, nie zgadza się na zaliczkę, ani inną formę zabezpieczenia interesów copywritera, lepiej uważać. Szczególną ostrożność należy zachować, gdy do napisania jest dużo tekstów, a klient chce płacić dopiero po otrzymaniu całości. Może się bowiem okazać, że cała praca pójdzie na marne, albo będzie trzeba spędzić mnóstwo czasu na dochodzeniu swoich praw. Czasem lepiej wybrać gorzej płatne zlecenia, ale dla klienta, który zgodzi się podać swoje dane, podpisze umowę, albo chociaż wpłaci rozsądną zaliczkę.

Zlecenie w żaden sposób nie rozwija


Wbrew temu, co napisałem wyżej, czasem warto decydować się na zlecenia, które wymagają wyjścia poza swoją „strefę komfortu”. Pisanie setek precli o tym samym, nawet za najlepszą stawkę w końcu spowoduje wypalenie, a w dodatku nie pomoże w żaden sposób w karierze. Czasem lepiej wybrać coś nowego. Nawet jeśli będzie wymagało poszerzenia wiedzy albo zejścia na niższą stawkę, może okazać się przepustką do lepszych i ciekawszych zleceń.

Nie warto oczywiście palić za sobą mostów i zupełnie odcinać się od zleceń, które się znudziły lub dobijają swoją monotonią. Warto po prostu zachować odpowiedni balans i od czasu do czasu próbować czegoś nowego.
   

Jak oceniać atrakcyjność zleceń na pisanie tekstów?


Jak widać, oprócz ilości pieniędzy, jaką klient jest w stanie dać za teksty, istnieje jeszcze wiele innych czynników, które decydują, jak dużo będzie można zarobić na napisaniu danych tekstów. Zgłaszając się do realizacji, warto mieć je na uwadze, żeby nie okazało się potem, że nawet pisanie precli na którejś z platform dla copywriterów będzie bardziej opłacalne.

Również, gdy samemu proponuje się stawkę, warto uwzględniać w niej dodatkowe zachcianki klienta, których realizacja będzie wymagać czasu, a nie przełoży się bezpośrednio na zarobek. Wraz ze zdobywaniem doświadczenia będzie się coraz lepiej wiedziało, ile powinno kosztować dodawanie grafik czy publikacja tekstu po jego napisaniu. Da się również radę odróżnić poważnego klienta od takiego, którego lepiej unikać, a także pozna stawki, za które warto pisać, a w przypadku których szkoda nawet pisać maila.

Idealna sytuacja to prawdopodobnie taka, gdzie posiada się już godnego zaufania klienta, dla którego bezproblemowo pisze się dużo tekstów związanych z tematyką, na której dobrze się zna. Takie ideały zdarzają się jednak bardzo rzadko. Przeważnie trzeba się również liczyć z co najmniej kilkoma czynnościami, które obniżą atrakcyjność nawet bardzo wysokiej stawki. No cóż, takie realia rynku, pozostaje się jedynie dostosować i albo negocjować swoje wynagrodzenie, albo po prostu unikać takich zleceń.

wtorek, 21 lipca 2015

Jak organizować sobie pracę - 10 porad, które ułatwią Ci zarabianie na pisaniu tekstów

Jeśli traktujesz pisanie tekstów poważnie, pewnie zależy Ci na tym, by było to jak najbardziej dochodowe zajęcie. Czasem jednak nie wszystko idzie jak należy. Próbujesz i próbujesz, jednak ciężki skupić się na pisaniu. Wiele rzeczy Ci przeszkadza, mnóstwo czasu ucieka nawet nie wiesz na czym, a samo pisanie nie przynosi więcej niż parę złotych na godzinę. Co jest przyczyną takiego stanu?

Często winę ponosi tutaj zła organizacja pracy. Copywriting to w dużej mierze działanie na własną rękę. Nikt nie płaci za przepracowany czas, tylko za konkretne efekty. Aby swoją pracę wykonywać jak najefektywniej, trzeba się umieć dobrze zorganizować. Poniżej wymieniam kilka rzeczy, które mogą pomóc. Niektóre mogą wydawać się oczywiste, jednak liczę, że co najmniej kilka pomoże Ci w skutecznym zarabianiu na copywritingu.
  

10 sposobów na skuteczne zarabianie na pisaniu tekstów


1. Zapewnij sobie spokojne warunki do pracy


Na początek podstawy. Wiadomo, że w niektórych warunkach ciężko się skupić. Jeśli masz pod opieką małe dziecko, imprezę w mieszkaniu obok, albo współlokatora, który oglądając filmy nie korzysta z słuchawek, pisanie może być trudne. Podobnie, jak ciężko jest się w takich sytuacjach uczyć czy odrabiać zadania da szkoły lub na studia, również inne zajęcia wymagające skupienia i kreatywności mogą być utrudnione.

2. Skup się tylko na pisaniu


Wyłącz Facebooka, nie sprawdzaj co chwilę maila, nie "nagradzaj się" nowym filmikiem czy porcją śmiesznych obrazków za każdy napisany tekst. Jak piszesz, to piszesz. Szkoda cennych minut, podczas których mógłbyś napisać kilkaset nowych znaków. Zarabianie na pisaniu często jest pracą na akord, więc jak postanowisz sobie, że będziesz pisać przez godzinę, to faktycznie spędź 60 minut na tej czynności. Na maile odpowiesz później, newsy ze świata też poczekają.

3. Miej dobry plan


Powinieneś znać swoje cele i priorytety. Wiedzieć, co danego dnia musisz zrobić, co powinieneś, a co nie jest pilne i może poczekać. Jeśli wiesz, że masz zamówione kilkadziesiąt tysięcy znaków na następny dzień, to nie zabieraj się za pisanie o 22-giej. Albo, gdy masz zamiar wyjechać na weekend, nie uzgadniaj na wtedy terminów. Najlepiej planować swoją pracę na kilka dni do przodu. Wtedy będzie Ci dużo łatwiej wszystko ogarnąć i unikniesz stresu związanego ze zbyt szybko zbliżającymi się terminami.

4. Wyeliminuj niejasności


Po zainteresowaniu klienta swoją ofertą, ustal z nim wszystkie szczegóły dotyczące zlecenia. Ważne są nie tylko liczba znaków, termin i stawka. Dopytaj się, jakiego rodzaju ma to być tekst, jakich słów kluczowych używać, w jakiej ilości, co z formatowaniem, i tak dalej. Im więcej dowiesz się przed rozpoczęciem realizacji, tym mniej poprawek będziesz musiał potem wprowadzać. Albo wyeliminujesz czekanie na kolejną odpowiedź na zadane klientowi pytanie.

Idealnym rozwiązaniem byłoby zawarcie umowy z opisanym do wykonania dziełem, ale nie każdy klient będzie chciał takiego rozwiązania (w przypadku prostszych zleceń pewnie nawet większość nie będzie zainteresowana umową).

5. Zanim zanim zaczniesz pisać, zapoznaj się z tematem


Załóżmy, że masz do napisania tekst o inwestowaniu w obligacje korporacyjne. Istnieje spora szansa, że w momencie starania się o zlecenie, nie wiedziałeś o tym zbyt wiele. Zanim zaczniesz realizację, powinieneś nadrobić braki. Znajdź w sieci kilka artykułów, przeczytaj i zaplanuj tekst. Dopiero potem pisz. Najlepiej, jeśli przy pisaniu będziesz miał już całą wiedzę w głowie i obędzie się bez zaglądania do źródeł.

Szukając informacji staraj się wybierać tylko najbardziej wartościowe źródła. Te, które zawierają same ogólniki albo powtarzają to co już wiesz odpuść. Stracisz na nie tylko cenny czas, a co za tym idzie, pieniądze, które mógłbyś zarobić na pisaniu. Pamiętaj: piszesz na pieniądze, czytasz za darmo.

6. Zadbaj o ciągłość zleceń


Staraj się na bieżąco zdobywać klientów, żeby po zakończeniu realizacji jednego zlecenia móc od razu brać się na pisanie kolejnych tekstów. Co prawda, podczas takich przerw możesz na przykład pisać na Textbookers albo tworzyć teksty z zamiarem sprzedaży ich na giełdzie, ale zlecenia od klientów są przeważnie dużo lepiej płatne.

Trzeba tylko uważać, żeby nie wziąć sobie na głowę zbyt wiele. Niektóre zadania można oczywiście podzlecać innym copywriterom, ale to już nieco większy poziom komplikacji i czasem bywa ryzykowny (za swoją jakość można ręczyć, w przypadku innych osób nie zawsze jest taka gwarancja).

7. Przygotuj szablony tekstów i maili


Choć nie każdy łatwo to zauważy, na pisanie maili do klientów, składanie ofert i wykonywanie innych, niezwiązanych bezpośrednio z pisaniem czynności schodzi mnóstwo czasu. Ile znaków można by wtedy napisać? Pewnie sporo. Postaraj się więc jak najbardziej skrócić czas poświęcany na te zadania.

Przygotuj szablony odpowiedzi na ogłoszenia (tylko nie jeden i ten sam - w ten sposób jedynie zrazisz do siebie zleceniodawców), maili do komunikacji z klientami, a nawet plików, w których będziesz tworzył teksty. Raz poświęcony czas szybko się zwróci.

8. Korzystaj z narzędzi dla copywriterów


Istnieje sporo narzędzi, które mogą ułatwić Ci pracę. Podstawą jest oczywiście dobry edytor tekstu. Podkreśli błędy, ułatwi formatowanie, policzy znaki. Zwykły Word całkiem nieźle sprawdza się w tej roli, choć istnieje też kilka konkurencyjnych, darmowych programów (na przykład OpenOffice czy Google Docs). Wypróbuj je i znajdź swoje ulubione. Przydatne mogą być również internetowe słowniki wyrazów bliskoznacznych, a nawet mieszarki synonimów, gdy dostaniesz zlecenie na pisanie tekstów z synonimami.

9. Pilnuj terminów


Mając dużo klientów ciężko jest pamiętać o wszystkim. Rób notatki, stosuj kalendarze i listy zadań do wykonania. Wybieraj najpilniejsze i pilnuj, żeby nie przekroczyć ustalonych terminów. To jedne z najważniejszych rzeczy budujących Twoją wiarygodność.

Tu ponownie wspomnę o tym, żeby nie brać zleceń, których nie będzie się w stanie wykonać w terminie. Ciężko to jednak pogodzić z zachowaniem ciągłości zleceń, szczególnie na początku, kiedy nie na się jeszcze zbyt wiele doświadczenia.

10. Rób kopie zapasowe


Po prostu rób kopie tego, co stworzysz. Na pendrive, na mailu, na wirtualnym dysku. Gdziekolwiek, byle być przygotowanym na awarię komputera albo przypadkowe nadpisanie czy skasowanie pliku. Takie rzeczy się zdarzają, a utrata danych zawsze bywa mniej lub bardziej bolesna. Lepiej jej zapobiegać niż przekonać się o tym na własnej skórze.

Skuteczność przychodzi z doświadczeniem


Widzę to po sobie. Gdy zaczynałem przygodę z pisaniem na pieniądze, wszystko szło mi dużo wolniej niż teraz. Ciężko było przekroczyć stawkę kilku złotych za godzinę pracy. Teksty tworzyłem wolno i spędzałem sporo czasu na tym, co samemu zarabianiu nie służyło. Im więcej jednak zleceń wykonywałem, tym łatwiejsze się to stawało. Byłem w stanie pisać szybciej i lepiej organizować swoją pracę.

Ciebie też to pewnie czeka. W każdym zawodzie doświadczenie ma bardzo duże znaczenie. Początki bywają trudne, jeśli jednak przejdzie się przez nie zachowując odpowiedni poziom motywacji, potem będzie już łatwiej.

Pewnie zapomniałem w tym wpisie o czymś istotnym. Jeśli tak, wypomnij mi to w komentarzu. A może masz własne sposoby na skuteczne pisanie tekstów? Zechcesz się podzielić?

środa, 15 lipca 2015

Zarabianie na copywritingu - od czego zacząć

Ok, trafiłeś na tego bloga, więc pewnie interesuje Cię zarabianie na pisaniu tekstów. Słyszałeś, że to fajne, daje nieźle dorobić, a i utrzymać się można, jak ktoś dobry. Zastanawiasz się jednak: co to są te precle, katalogi, słowa kluczowe? Co właściwie robi copywriter? No i przede wszystkim – jak zrobić, żeby ludzie chcieli zlecić napisanie czegokolwiek?

Poniższy wpis dedykuję osobom totalnie zielonym, które chciałby zacząć zarabiać na pisaniu, jednak nie wiedzą jak zacząć i co robić, by pieniądze regularnie wpływały na konto. Oczywiście, w jednym tekście nie da się zawrzeć wszystkich wartościowych informacji, więc w wielu miejscach będę linkował do innych artykułów.

Na czym polega copywriting (i SEO copywriting)


Mimo, że określenie zawiera w sobie słowo „copy” nie chodzi tu o kopiowanie niczego. Copywriter zajmuje się po prostu tworzeniem różnego rodzaju tekstów przeznaczonych do publikacji. Zakres wykonywanych treści jest bardzo szeroki – mogą to być artykuły prasowe, wpisy na blogach, posty na forach, hasła reklamowe, treści ulotek i tak dalej. Copywriter znajdzie zatrudnienie wszędzie tam, gdzie wymagana jest umiejętność kreatywnego pisania. Do dobrego pisania tekstów konieczna będzie nie tylko znajomość poprawnej pisowni, ale również pojęcie o grupie docelowej, która będzie to czytać oraz umiejętność skutecznej perswazji.

Jedną z dziedzin copywritingu jest tak zwany SEO copywriting. Tu również chodzi o pisanie tekstów, jednak tworzone treści mają na celu przede wszystkim pozycjonowanie jakiejś strony internetowej (pozycjonowanie to z kolei proces mający na celu zwiększenie popularności danej witryny w wyszukiwarce internetowej). W SEO copywritingu wymagany jest nieco inny zestaw umiejętności. Niezbędna będzie znajomość pewnych pojęć z branży pozycjonerskiej, umiejętność sprawnego wplatania z tekst słów kluczowych oraz odpowiedniego ich rozmieszczania. 

W przypadku pisania pod SEO najważniejszą rolę mają (z reguły) długość tekstu i słowa kluczowe. Większości tych tekstów nikt nie będzie czytał, więc ich jakość nie jest aż tak ważna. Oczywiście zdarzają się również zlecenia na pisanie wartościowych treści pozycjonerskich, które mogą znaleźć dość szerokie grono odbiorców. To jednak wciąż mniejszość rynku.

Krok 1 – zdobądź wiedzę


Zanim zacznie się na czymś zarabiać, trzeba niestety zainwestować trochę czasu, by dobrze się tego nauczyć. W przypadku pisania za pieniądze nie jest na szczęście wymagana duża wiedza. Do realizacji prostych zleceń wystarczą podstawy, które można spokojnie ogarnąć nawet w jedno popołudnie.

Przede wszystkim, warto wiedzieć, na czym można zarabiać. Copywriter ma naprawdę szerokie pole do popisu i pewnie nie ma dwóch osób, które zajmują się dokładnie tym samym. Każdy znajdzie jakąś niszę, która będzie mu najbardziej odpowiadać. Tutaj odeślę do jednego ze wcześniejszych postów, gdzie wypisałem wiele różnych sposobów na pisanie za pieniądze.

Niezbędne będzie zapoznanie się z terminologią. Warto wiedzieć, czym jest pisanie precli (wiem, że na początku może to brzmieć dziwnie, ale w tej branży precle się pisze, a nie piecze) i czemu jest to jedno najpopularniejszych zleceń dla SEO copywriterów. Dobrze też znać różnicę pomiędzy nimi, a tekstami zapleczowymi, co często sprawia pewien problem początkującym. Sporo zleceń dotyczy również tworzenia opisów do katalogów stron internetowych, więc polecam poczytać trochę na ten temat tutaj.

Podałem w poprzednim akapicie sporo linków do własnych artykułów. Myślę, że zawierają dużo wiedzy dla początkujących podanej w dość przystępny sposób. Oczywiście, nie poprzestawaj na tym. W wielu innych miejscach Internetu też znajdziesz sporo wartościowej wiedzy. Im więcej przeczytasz, tym łatwiej będzie Ci później. Nie muszę mam nadzieję wspominać, że stałe poszerzanie wiedzy w każdym zawodzie jest istotnych czynnikiem w osiąganiu sukcesu. Przypominam jednak po raz kolejny, że przy pisaniu tekstów nie ma tej wiedzy aż tak dużo.
 

Krok 2 – zdecyduj skąd brać zlecenia na pisanie tekstów


Załóżmy, że już wiesz o co chodzi. Pora zamienić tę wiedzą na pieniądze. Tutaj właściwie drogi są dwie. Możesz skorzystać z serwisów, które same znajdą dla Ciebie klientów, albo szukać ich samodzielnie. Tu znowu odeślę swojego wcześniejszego artykułu, który zawiera sporo informacji (i linków) na temat pozyskiwania klientów: skąd brać zlecenia na pisanie tekstów?

Korzystanie ze stron oferujących pośrednictwo jest łatwiejsze. Sam od tego zaczynałem i przyznam śmiało, że da się w ten sposób zarabiać nawet kilkaset złotych miesięcznie. Na rynku działa kilka serwisów, które znajdą klientów na teksty. Różny jest jednak ich model działania. Część operuje na zasadzie giełdy, gdzie można zamieszczać napisane przez siebie teksty i czekać aż ktoś je kupi. Inny model polega na wyborze zlecenia z listy dostępnych ofert. Pierwszy daje więcej swobody (gdyż sam wybierasz co piszesz), drugi gwarantuje szybkie znalezienie klienta (a więc i szybszy zarobek).

Zarabiać w ten sposób można na przykład na stronach TextMarket, GieldaTekstow czy TextBookers. Swego czasu napisaniem nawet krótki przewodnik po zarabianiu na TextBookers. Zalety takich stron to przede wszystkim łatwy dostęp do zleceń i brak problemów z płatnościami (niestety, czasem znajdzie się ktoś, kto będzie chciał oszukać copywritera). Wady? Niskie stawki. Znalezienie własnego klienta pozwoli na samodzielne negocjacje i przeważnie dużo lepsze zarobki.

Szukanie na własną rękę jest jednak trudniejsze. Na początku może być nawet bardzo frustrujące. Konkurencja jest - nie ma co ukrywać - ogromna. Wiele osób chce pisać i jest w stanie robić to nawet za grosze. Nie będę oceniał tu ludzi, które publikują ogłoszenia ze stawkami typu 50 groszy za 1000 znaków. Jeśli ktoś chce za tyle pisać, niech to robi, nikogo przecież nikt nie zmusza. Są jednak też tacy zleceniodawcy, którzy płacą bardzo dobrze, nawet kilkadziesiąt złotych za 1000 znaków. Generalnie, warto starać się o własnych, najlepiej stałych klientów. To najlepsze źródło pieniędzy nawet dla początkującego copywritera.

Aby pokonać konkurencję, trzeba jednak umieć się wybić. Klient musi nie tylko zwrócić uwagę na czyjąś ofertę i zapoznać się z nią. Trzeba go także przekonać, że warto z niej skorzystać. Trochę upraszczając, powiem, że drogi są dwie: cena albo jakość. Można do każdego ogłoszenia dodać ofertę o parę groszy niższą niż dotychczas najtańsza. W końcu zadziała, gwarantuję. Pod wieloma zleceniami trwają tego typu licytację. Niektórzy klienci wręcz na starcie zaznaczają, że główne kryterium to cena. W świecie precli i tekstów zapleczowych jakość na drugorzędne znaczenie.

Jeśli chcesz jednak liczyć na większe zarobki, warto powalczyć o trudniejsze zlecenia. W tym przypadku konieczne będzie pokazanie się klientowi jako ktoś kompetentny, z dużą wiedzą i najlepiej sporym doświadczeniem.

Żeby być wiarygodnym, trzeba umieć się zaprezentować. Załóż adres email, który wygląda profesjonalnie. Poświęć parę dni na napisanie kilku tekstów, które wrzucisz na swoją stronę - wizytówkę. Stale aktualizuj portfolio. Prowadzisz bloga? Pochwal się nim przed klientem. Użyj wszystkiego, co może przekonać zleceniodawcę, że znasz się na rzeczy i dobrze wykonasz powierzoną pracę.

Po więcej na temat zdobywania klientów po raz kolejny odsyłam do artykułu: skąd brać zlecenia na pisanie tekstów? Chyba mogę być z niego zadowolony, bo zauważyłem, że póki co jest to najczęściej czytany wpis na tym blogu.

Krok 3 – pisz i nie poddawaj się


Jeśli zdecydujesz się na korzystanie z którejś z platform dla copywriterów albo będziesz aktywnie szukał klientów, w końcu znajdzie się okazja, by napisać tekst, za który ktoś zapłaci. Pewnie na początek niewiele, ale może to być początkiem drogi do przyzwoitych zarobków. Pisanie za pieniądze może być sposobem na dorobienie sobie kilkudziesięciu czy kilkuset złotych miesięcznie, ale może również stać się sposobem na życie. Kilka, nawet kilkanaście tysięcy w miesiąc? Do zrobienia, jeśli oczywiście poświęci się na to dużo czasu i wysiłku.

Ostrzegam jednak od razu: zarabianie na pisaniu tekstów nie jest sposobem, który pozwoli szybko i łatwo się wzbogacić. Będzie wymagać wiele często żmudnej pracy, pisania tego samego setki razy i nieustannej walki z „nie chce mi się”. Można również frustrować się z powodu trudnych we współpracy klientów czy problemów z uzyskaniem płatności. Przeszkód jest wiele.

Ten tekst mogę podsumować stwierdzeniem, że na pisaniu tekstów może zarabiać praktycznie każdy, jednak jest to praca, która będzie wymagać naprawdę sporo zaangażowania i motywacji. Tylko w ten sposób dojdzie się do konkretnych pieniędzy.

czwartek, 9 lipca 2015

Jak pisać teksty z synonimami

Choć obecnie zlecenia na pisanie tekstów synonimicznych nie są już tak często spotykane jak kiedyś, wciąż można trafić na klientów, którzy życzą sobie ich stworzenia. Warto więc wiedzieć, czym są takie teksty i do czego się je wykorzystuje. Dzięki temu będzie można nie tylko podejmować się realizacji takich zleceń, ale i skutecznie zarabiać na ich szybkim tworzeniu.

W poniższym artykule podejmę się opisania kilku zagadnień związanych z tekstami synonimicznymi, podam przykłady oraz wskażę narzędzia, które sprawią, że zarabianie na pisaniu takich tekstów będzie bardziej dochodowe.

Czym są teksty z synonimami


Zacznijmy od pytania: czym są synonimy? To prostu wyrazy o zbliżonym znaczeniu. Synonimem do słowa „zdobyć” będzie „dostać” lub „zaopatrzyć się”, a do wyrazu „samochód” – „auto”, „wóz” albo „pojazd”. Teksty z synonimami będą więc takimi tekstami, które mówią o tym samym, jednak używają w tym celu innych słów.

Napiszę teraz trzy podobne zdania:
Teksty z synonimami to takie teksty, które zawierają dużą ilość synonimów.  
Teksty synonimiczne są tekstami zwierającymi dużo wyrazów bliskoznacznych. 
Teksty z synonimami są takimi tekstami, które posiadają dużą ilość wyrazów o zbliżonym znaczeniu.
W każdym chodzi o to samo, jednak do ich stworzenia użyłem innych wyrazów. Warto zauważyć przy okazji, że schemat zdania jest zawsze taki sam.  Zdanie:
Teksty zawierające dużą ilość synonimów to teksty z synonimami.
Jest już oparte na innym schemacie. Nie można tego zdania otrzymać zmieniając wyrazy któregoś z wcześniejszych zdań na nieco inne. Trzeba także poprzestawiać ich kolejność.
   

Po co powstają teksty z synonimami


Pisanie tekstów z synonimami służy w większości pozycjonowaniu stron internetowych. Osoby, które je zamawiają, wykorzystują je później jako opisy do stron w katalogach albo na jako precle na stronach typu Presell Page (dla zainteresowanych tematem: pisanie precli). To tańsze niż zamawianie wielu osobnych tekstów.

Załóżmy, że pozycjoner dysponuje budżetem 20 zł na teksty. Mógłby za to zamówić 20 precli (1 zł za 1000 znaków to dość popularna stawka), jednak mógłby też zlecić napisanie na przykład 4 bogato nasyconych synonimami tekstów. Z każdego takiego tekstu będzie mógł wygenerować nawet kilkadziesiąt unikalnych precli. Im większa gęstość i różnorodność synonimów, tym większe różnice w tekstach wynikowych. Nasz pozycjoner mógłby tym sposobem otrzymać nawet kilkaset tekstów wydając na nie jedynie 20 zł.

W czym tkwi haczyk? Google coraz lepiej radzi sobie w wykrywaniem takich tekstów. Często ich wartość przy pozycjonowaniu jest niewielka, szczególnie przy małej zawartości synonimów w tekście. Jeśli wynikowe teksty różnię się jedynie o kilka procent, lepiej nie używać ich w walce o lepsze wyniki w wyszukiwarce. Mogą bardziej zaszkodzić niż pomóc.

Prawda jest taka, że przeważnie nawet słaby precel napisany przez człowieka jest bardziej wartościowy niż wygenerowany tekst synonimiczny. Niektórzy wciąż używają jednak takich tekstów, głównie do publikacji w niskiej jakości katalogach i stronach Presell Page. A skoro używają, to zarabianie na pisaniu tych tekstów jest jak najbardziej możliwe.

Jak tworzyć dobre teksty synonimiczne


Pisanie tekstów z synonimami nie jest wielkim wyzwaniem. Cała trudność polega na odpowiednim wstawieniu synonimów. W tym celu należy znać składnię, która stosowana jest w takich tekstach. Wygląda ona następująco:
{synonim_1|synonim_2|synonim_3}
Taki zapis spowoduje, że w wynikowym tekście pojawi się jeden z synonimów. Który to będzie? O tym zadecyduje już algorytm programu do mieszania. Najprawdopodobniej będzie to losowo wybrany wyraz.

Przykład:
W obecnych czasach nasze {pieniądze|środki|oszczędności} zgromadzone w bankach są coraz mniej bezpieczne.
Oczywiście synonim nie musi być pojedynczym wyrazem. Może być zlepkiem kilku słów, a nawet wielu zdań:
Forex {jest miejscem pozwalającym|to miejsce, gdzie można} zarobić dużo pieniędzy.
Jak widać, alternatywne wyrażenia (wyrazy lub większe fragmenty tekstu) rozdzielane są pionową kreską, a cały zestaw synonimów jest zawarty w nawiasach klamrowych.

W dobrze zsynonimizowanym tekście występuje sporo takich zestawów synonimów. Przykładowe zdanie może wyglądać następująco:
{Oszczędzanie na lokatach|Inwestowanie w lokaty} jest {dobrym|świetnym|wyśmienitym} sposobem na {skuteczne|zyskowne} pomnażanie {pieniędzy|kapitału|oszczędności} przy {małym|niskim|niewielkim} ryzyku jego {utraty|stracenia}.
Z takiego tekstu można otrzymać wiele różnych zdań:
Oszczędzanie na lokatach jest świetnym sposobem na skuteczne pomnażanie pieniędzy przy małym ryzyku jego utraty. 
Inwestowanie w lokaty jest dobrym sposobem na zyskowne pomnażanie oszczędności przy niewielkim ryzyku jego utraty.
Oszczędzanie na lokatach jest dobrym sposobem na skuteczne pomnażanie kapitału przy małym ryzyku jego stracenia.
Dopuszczalne jest również zagnieżdżanie synonimów. Można wtedy zawierać jedne nawiasy klamrowe wewnątrz innych. Wygląda to na przykład w ten sposób:
{Oszczędzanie {pieniędzy|gotówki}|Inwestowanie {kapitału|oszczędności}} to dobra rzecz.
W rezultacie, wyraz „oszczędzanie” wystąpi jedynie w zestawie z „pieniędzy” i „gotówki”, a wyraz „inwestowanie” ze słowami „kapitału” i oszczędności”. Czemu służy takie zagnieżdżanie? Głownie zwiększeniu unikalności tekstu oraz dbaniu o jego poprawność gramatyczną. Na końcu tego artykułu zamieszczę przykład, w którym kilka razy użyję zagnieżdżeń. Jeśli ktoś ma ochotę, zapraszam do jego przeanalizowania.

Ok, składnię już znamy, pozostaje jeszcze kwestia samych synonimów. Co zrobić jeśli zawodzi kreatywność? Można skorzystać z internetowych słowników. Myślę, że nie będzie problemu z samodzielnym ich znalezieniem, ale na wszelki wypadek podaję linki do dwóch:

Mieszarki synonimów – narzędzia do generowania unikalnych tekstów


Zlecenia na pisanie tekstów z synonimami często kończą się w tym miejscu. Klient dostaje tekst z kreskami i klamerkami, po czym sam generuje na jego podstawie dziesiątki innych. Rzućmy jednak okiem na ten proces. Nikt nie robi tego samodzielnie, wybierając z nawiasów pasujące słowo i usuwając resztę. Szkoda czasu. Istnieje cała masa automatów, które zajmują się przetwarzaniem tekstów synonimicznych.

Dość łatwo znaleźć je w Internecie. Wpisując w Google frazę „mieszarka synonimów” otrzyma się sporo wartościowych linków do darmowych skryptów. Dla leniwych, podam kilka z nich:

Ich działanie jest podobne, jednak napiszę parę słów o tym, co powinna posiadać dobra mieszarka. Podstawą jest liczenie ilości znaków w tekście wynikowym. To pomocne, gdy klient chce otrzymać precla mającego nie mniej niż na przykład 1000 znaków. Niektóre skrypty są też w stanie wyliczyć najmniejszą i największą możliwą długość tekstu. Fajnie, jak dostępna jest również możliwość stosowania zagnieżdżeń i zamiany kolejności akapitów. Pozwoli to na zwiększenie unikalności wynikowego tekstu.

Na rynku dostępne są również automaty do tworzenia tekstów z synonimami. Po wklejeniu pojedynczego tekstu są one w stanie wygenerować kilka(naście/dziesiąt/set) podobnych. Programy takie zawierają bazy synonimów i są w stanie znajdować w tekście odpowiednie wyrazy, a następnie zastępować je odpowiednikami o zbliżonym działaniu.

Jeden z takich programów dostępny jest tu:

Nie testowałem go jednak, więc nie wypowiem się o jakości zwracanych wyników. Po prostu wklejam link jako ciekawostkę. Być może istnieją również darmowe odpowiedniki, jednak nie udało mi się takich znaleźć.
  

Przykładowe teksty z synonimami (przed i po wymieszaniu)

  
Artykuł zakończę oczywiście przykładem. Poniżej dość bogato zsynonimizowany precel o pisaniu tekstów. W paru miejscach stosuję zagnieżdżenia. Wynik zawsze daje ponad 1000 znaków ze spacjami.
Zarabianie na {pisaniu|tworzeniu} tekstów {jest|może być} {świetnym|dobrym|wspaniałym} sposobem na uzyskanie dodatkowych {dochodów|przychodów|pieniędzy}. Jest to {czynność, która|zajęcie, które} nie wymaga {wielu|dużo} {umiejętności|zdolności|kwalifikacji}, jednak pozwoli {praktycznie|niemal} każdemu zarobić {prawdziwe|realne} pieniądze w krótkim {czasie|okresie}.
{Rozpocząć|Zacząć} przygodę w pisaniem jest {całkiem|dość|bardzo} {prosto|łatwo}. Każdy {ma|posiada} bowiem odpowiednie {zdolności|umiejętności} wyniesione {ze szkoły podstawowej|w podstawówce}. Do {zarabiania|zdobywania} pieniędzy poprzez pisanie tekstów nie {potrzebne jest|potrzeba} {dużo|wiele}. Wystarczy {tylko|jedynie|wyłącznie} komputer z {aplikacją|programem} do {tworzenia|edycji} tekstu. Na pewno każdy {ma|posiada} {taki|takowy}, a nawet {jak|jeśli} nie, łatwo {dostać|znaleźć} {bezpłatne|darmowe} wersje w {sieci|Internecie}.
{Zleceniodawców|Klientów} na pisanie tekstów {istnieje|pojawia się|jest} {bardzo {wiele|wielu|dużo}|mnóstwo}. {Znaczna grupa|Sporo} {osób|ludzi} potrzebuje {tekstów|treści} na swoje blogi lub do {stron|witryn|portali}, które prowadzą. {Nierzadko|Często} nie chce im się {tworzyć|pisać} ich {samodzielnie|samemu}, {dlatego|zamiast tego|więc} zlecają je {copywriterom|osobom}, dla których pisanie za pieniądze to {źródło utrzymania|sposób na zarobek}. {Sporą|Znaczną} {grupę|część|rzeszę} {zleceniodawców|klientów} stanowią {również|także|też} pozycjonerzy, którzy potrzebują {treści|tekstów} {powiązanych|związanych} {ze stronami|z witrynami}, {nad którymi pracują|którymi się zajmują}.
Czy zarabianie na {pisaniu|tworzeniu tekstów} {jest|może być} {zyskowne|dochodowe}? {Z pewnością|Na pewno} {posiada|drzemie} w nim {sporo|mnóstwo|wiele|dużo} potencjału. Jest to jednak {zajęcie, które|praca, która} wymagać będzie {wiele|sporo|dużo} {dyscypliny|samodyscypliny} {i|oraz|, a także} {wytrwałości|uporu} w dążeniu do celu. {Możliwe do osiągnięcia|Potencjalne} {dochody|przychody|zyski} są jednak {niemałe|{bardzo|całkiem} duże}. Nic nie {przeszkadza|stoi na przeszkodzie}, {by|żeby|aby} pisanie za pieniądze {stało się|było|zostało} czyimś {podstawowym|głównym} źródłem {dochodu|pieniędzy|przychodu|gotówki}.

A tu parę tekstów, które wygenerowałem na jego podstawie korzystając z pierwszej lepszej mieszarki online:
Zarabianie na pisaniu tekstów jest dobrym sposobem na uzyskanie dodatkowych pieniędzy. Jest to zajęcie, które nie wymaga dużo umiejętności, jednak pozwoli niemal każdemu zarobić prawdziwe pieniądze w krótkim okresie.
Rozpocząć przygodę w pisaniem jest całkiem łatwo. Każdy posiada bowiem odpowiednie zdolności wyniesione ze szkoły podstawowej. Do zdobywania pieniędzy poprzez pisanie tekstów nie potrzeba wiele. Wystarczy jedynie komputer z programem do edycji tekstu. Na pewno każdy ma takowy, a nawet jak nie, łatwo znaleźć bezpłatne wersje w sieci.
Klientów na pisanie tekstów istnieje mnóstwo. Sporo ludzi potrzebuje treści na swoje blogi lub do witryn, które prowadzą. Często nie chce im się tworzyć ich samemu, dlatego zlecają je copywriterom, dla których pisanie za pieniądze to źródło utrzymania. Sporą grupę zleceniodawców stanowią również pozycjonerzy, którzy potrzebują treści związanych z witrynami, nad którymi pracują.
Czy zarabianie na pisaniu może być dochodowe? Na pewno posiada w nim sporo potencjału. Jest to jednak zajęcie, które wymagać będzie wiele dyscypliny , a także uporu w dążeniu do celu. Możliwe do osiągnięcia przychody są jednak niemałe. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby pisanie za pieniądze stało się czyimś podstawowym źródłem przychodu.

Zarabianie na pisaniu tekstów jest świetnym sposobem na uzyskanie dodatkowych pieniędzy. Jest to zajęcie, które nie wymaga wielu zdolności, jednak pozwoli praktycznie każdemu zarobić prawdziwe pieniądze w krótkim okresie.
Zacząć przygodę w pisaniem jest bardzo prosto. Każdy ma bowiem odpowiednie zdolności wyniesione ze szkoły podstawowej. Do zarabiania pieniędzy poprzez pisanie tekstów nie potrzebne jest wiele. Wystarczy wyłącznie komputer z programem do edycji tekstu. Na pewno każdy ma taki, a nawet jeśli nie, łatwo dostać darmowe wersje w Internecie.
Klientów na pisanie tekstów jest bardzo wiele. Sporo ludzi potrzebuje treści na swoje blogi lub do stron, które prowadzą. Nierzadko nie chce im się tworzyć ich samodzielnie, dlatego zlecają je copywriterom, dla których pisanie za pieniądze to źródło utrzymania. Sporą rzeszę klientów stanowią też pozycjonerzy, którzy potrzebują tekstów powiązanych z witrynami, nad którymi pracują.
Czy zarabianie na pisaniu jest dochodowe? Na pewno posiada w nim dużo potencjału. Jest to jednak zajęcie, które wymagać będzie wiele samodyscypliny , a także uporu w dążeniu do celu. Potencjalne zyski są jednak niemałe. Nic nie stoi na przeszkodzie, by pisanie za pieniądze stało się czyimś podstawowym źródłem dochodu.

Zarabianie na tworzeniu tekstów jest wspaniałym sposobem na uzyskanie dodatkowych dochodów. Jest to zajęcie, które nie wymaga dużo kwalifikacji, jednak pozwoli niemal każdemu zarobić prawdziwe pieniądze w krótkim czasie.
Zacząć przygodę w pisaniem jest bardzo prosto. Każdy ma bowiem odpowiednie zdolności wyniesione ze szkoły podstawowej. Do zdobywania pieniędzy poprzez pisanie tekstów nie potrzeba wiele. Wystarczy tylko komputer z aplikacją do tworzenia tekstu. Na pewno każdy posiada takowy, a nawet jak nie, łatwo dostać darmowe wersje w sieci.
Klientów na pisanie tekstów istnieje bardzo wielu. Znaczna grupa ludzi potrzebuje tekstów na swoje blogi lub do portali, które prowadzą. Nierzadko nie chce im się tworzyć ich samodzielnie, zamiast tego zlecają je osobom, dla których pisanie za pieniądze to źródło utrzymania. Znaczną grupę zleceniodawców stanowią także pozycjonerzy, którzy potrzebują tekstów powiązanych ze stronami, nad którymi pracują.
Czy zarabianie na pisaniu może być zyskowne? Z pewnością drzemie w nim dużo potencjału. Jest to jednak zajęcie, które wymagać będzie dużo samodyscypliny oraz uporu w dążeniu do celu. Możliwe do osiągnięcia dochody są jednak niemałe. Nic nie stoi na przeszkodzie, by pisanie za pieniądze było czyimś głównym źródłem przychodu.

Pytania? Wątpliwości? Ktoś chce coś dodać, a może podziękować za wyjaśnienie? Jeśli tak, serdecznie zapraszam do komentowania.

poniedziałek, 6 lipca 2015

Jak skutecznie zarabiać na pisaniu opisów do katalogów www

Tworzenie opisów do katalogów stron www, to oprócz pisania precli i tekstów zapleczowych, jedno z najpopularniejszych zleceń dla SEO copywriterów. Nie jest to trudne zadanie, więc właściwie każdy może zarabiać w ten sposób pieniądze. Aby jednak robić to poprawnie i szybko, warto mieć pewną wiedzę i doświadczenie. Poniższy tekst ma za zadanie przybliżyć zagadnienia związane z opisami do katalogów, dzięki czemu zarabianie na pisaniu takich tekstów może stać się jeszcze bardziej dochodowe. Na końcu zamieszczę również kilka przykładów.
   

Czym są opisy katalogowe i czemu służą

   
Wspominałem już kilka razy o podstawach pozycjonowania. Aby strona była wysoko w wynikach wyszukiwania (domyślnie: wysoko w rankingu Google), powinno do niej prowadzić możliwie dużo linków z różnych miejsc sieci. Jednym ze źródeł takich linków są katalogi stron www. Gromadzą one informacje o różnych stronach internetowych, wraz z ich opisami oraz odnośnikami.

Takich katalogów jest bardzo wiele, więc mogą stanowić wartościowe narzędzie dla pozycjonerów. Google ceni jednak unikalne treści, więc każdy opis musi być nieco inny. Mało która osoba zajmująca się zawodowo pozycjonowaniem ma czas (i ochotę) tworzyć opisy samodzielne. Zlecają więc tworzenie takich opisów SEO copywriterom.

Opisy przeważnie nie są ani długie, ani skomplikowane. Typowy tekst ma długość 400 - 700 zzs (znaków ze spacjami). Często wymagane jest również umieszczenie w treści słów kluczowych, a także dodanie tytułu. Informacje zawarte w opisie powinny być prawdziwe, a sam tekst oczywiście poprawny pod względem językowym.
   

Skąd brać zlecenia na pisanie opisów

  
Zlecenia dla osób piszących opisy do katalogów są dość powszechnie spotykane w sieci. Obok zadań polegających na masowych klepaniu precli jest ich chyba najwięcej. Nie ma praktycznie żadnych przeszkód, aby opisy pisał początkujący SEO copywriter. Często głównym argumentem przy zdobywaniu zlecenia jest jak najniższa cena. Drugie, co może być brane pod uwagę, to moce przerobowe danej osoby, czyli po prostu szybkość pisania takich tekstów. Jeśli ktoś da radę stworzyć kilkadziesiąt opisów dziennie i nie będzie chciał za to więcej niż załóżmy 2 zł za 1000 znaków, bez problemu powinien znaleźć zleceniodawców. Pomóc może oczywiście dobrze przygotowanie portfolio z przykładowymi opisami, którym będzie się można pochwalić przed potencjalnymi klientami.

Gdzie szukać zleceń? Przede wszystkim na forach dla pozycjonerów. Co kilka dni pojawiają się tam jakieś oferty dotyczące opisów. Warto również rozglądać się na portalach z ogłoszeniami drobnymi. Można też spróbować ogłaszać się samemu w takich miejscach.

Dla osób, które wolą od razu zająć się pisaniem tekstów, zamiast poświęcać czas na szukanie zleceń, warty polecenia będzie serwis Textbookers.com (odsyłam przy okazji do artykułu o zarabianiu na Textbookers). Opisów do napisania jest tam mnóstwo, choć należy mieć na uwadze dość niskie stawki.

Więcej o szukaniu zleceniodawców i miejscach, w które warto zaglądać napisałem w tym poście.

Jak szybko pisać opisy do katalogów www


Pisanie opisów jest schematyczne. Nawet bardzo schematyczne. Każdy tekst dotyczący danej strony jest mniej więcej podobny, a konieczność napisania ich na przykład 50 sprawia, że czasem trzeba sięgać po bardzo głębokie pokłady kreatywności.

Schematyczność może być wadą albo zaletą. Według mnie opisy do katalogów to najnudniejszy rodzaj zleceń. Pierwsze 10 idzie łatwo i przyjemnie, kolejne 10 męczy coraz bardziej, a do każdego kolejnego już trzeba się zmuszać. A przecież klient zamówił 50 z terminem do końca dnia...

Z drugiej strony, takie pisanie idzie dość szybko. Po stworzeniu kilku tekstów wszystkie dane ma się już w głowie, więc pozostaje tylko klepanie tego samego nieco innymi słowami. Nie trzeba szukać nowych informacji ani poświęcać wiele czasu na układanie tekstu. Można włączyć ulubioną muzykę i niemal bezmyślnie stukać w klawiaturę.

Przed rozpoczęciem realizacji zlecenia warto dość dobrze zapoznać się z opisywaną witryną. Poświęcony czas na pewno się zwróci. Nie będzie trzeba dzięki temu zaglądać tam co chwilę i zastanawiać się "co by tu jeszcze wymyślić". Można nawet zrobić kilka krótkich notatek albo chociaż wypisać słowa-klucze, na podstawie których będzie można budować kolejne zdania. Dla strony zajmującej się świadczeniem usług IT mogą to być na przykład rzeczy typu:
  • 2001 rok,
  • tworzenie stron, pozycjonowanie,
  • aplikacje na smartfony,
  • testowanie.

Na podstawie takich notatek można później stworzyć wiele unikalnej treści. Na przykład:
  • firma XXX działa na rynku IT od 2001 roku,
  • XXX ma ponad 14 lat doświadczenia na rynku IT,
  • dzięki kilkunastu latom doświadczenia firma XXX jest w stanie...
     
Albo:
  • szeroka lista świadczonych usług obejmuje między innymi tworzenie stron www, ich pozycjonowanie, a także pisanie i testowanie aplikacji na różne platformy,
  • firma świadczy usługi w zakresie tworzenia aplikacji desktopowych i webowych, jak również zajmuje się ich testowaniem,
  • XXX nie tylko tworzy wysokiej jakości strony internetowe i aplikacje na różne platformy, ale oferuje również ich kompleksowe testowanie.
     
Tworzenie tytułów dla opisów katalogowych też można oprzeć o wypisane hasła i schematy:
  • XXX - profesjonalne usługi IT
  • XXX - profesjonalne usługi informatyczne
  • XXX - usługi IT dla Ciebie i Twojej firmy
  • XXX - usługi informatyczne dla Ciebie i Twojej firmy
  • XXX - tworzenie stron www, aplikacji i nie tylko
  • XXX - tworzenie stron www, aplikacji i wiele więcej
     
Wystarczy wymyślić parę słów lub zwrotów i odpowiednio je mieszać, co może dać naprawdę wiele kombinacji unikalnych tytułów.

Ze względu na czas konieczny do zapoznania się z zawartością strony, raczej nie warto brać się za pisanie pojedynczych opisów. Aby zadanie było opłacalne, powinno ich być co najmniej 10 czy 20. Nie twierdzę jednak, że im więcej tym lepiej, bo po stworzeniu kilkudziesięciu, pomysły na napisanie czegokolwiek nowego mogą się po prostu wyczerpać.

Przykładowe opisy stron internetowych


Post tego typu zakończę jak zawsze kilkoma przykładami, które mogą być pomocne przy zrozumieniu tego, jak skutecznie zarabiać na pisaniu opisów stron internetowych.

Na początek 2 różne opisy dla opisywanego powyżej przykładu z firmą informatyczną. Zakładam długość 400 znaków oraz wymagane słowa kluczowe: "tworzenie stron www", "pozycjonowanie" i "aplikacje na smartfony".

NazwaFirmy - tworzenie stron internetowych, aplikacji i nie tylko
Firma NazwaFirmy działa na rynku IT od 2001 roku.  Dzięki dużemu doświadczeniu i zatrudnianiu wyłącznie ekspertów, oferuje firmom i klientom indywidualnym mnóstwo wysokiej jakości usług, w skład których wchodzi między innymi tworzenie stron www, pozycjonowanie i testowanie oprogramowania. NazwaFirmy chętnie napisze także różnego rodzaju aplikacje na smartfony oraz zajmie się ich wprowadzeniem na rynek.
NazwaFirmy - tworzenie aplikacji, stron internetowych i wiele więcej
Firma NazwaFirmy od ponad 14 lat nieprzerwanie świadczy najwyższej jakości usługi informatyczne. Jej oferta jest skierowana zarówno do klientów indywidualnych, jak i różnej wielkości firm i instytucji. NazwaFirmy oferuje tworzenie stron www i ich późniejsze pozycjonowanie, a także aplikacje na smartfony. Tworzone oprogramowanie jest zawsze gruntownie testowane, a niska cena powinna zadowolić każdego klienta.

A poniżej opis, jaki mógłby znaleźć się w katalogu stron internetowych dla tego bloga. Długość 500 znaków oraz frazy "zarabianie na pisaniu" i "pisanie tekstów".

Pisanie za pieniądze - blog o zarabianiu na pisaniu testów
Blog „Pisanie za pieniądze” to wartościowe źródło informacji dla wszystkich zainteresowanych zarabianiem w Internecie. Nie od dziś wiadomo, że pisanie tekstów może być bardzo dochodowym zajęciem. Jak jednak zostać copywriterem? Od czego zacząć zarabianie na pisaniu i jak zdobywać coraz bardziej dochodowe zlecenia? Wszystkie odpowiedzi na te i sporo więcej pytań znajdzie się w profesjonalnie przygotowanych artykułach, popartych wieloma przykładami oraz użytecznymi poradami, które pozwolą zmaksymalizować przychody.
Mam nadzieję, że udało mi się przekazać Wam trochę wiedzy dotyczącej opisów do katalogów. W razie jakichkolwiek pytań albo niejasności, zapraszam standardowo do komentarzy.

środa, 1 lipca 2015

Podsumowanie - czerwiec 2015

Skończył się czerwiec, więc pora na jakieś podsumowanie tego miesiąca. Mam zamiar co miesiąc publikować takie zestawienia. Po pierwsze, chcę móc śledzić swoje postępy, zarówno w zarabianiu na copywritingu, jak i w prowadzeniu tego bloga. Dobrze będzie móc wrócić do poprzednich miesięcy i zobaczyć, co wtedy było gorzej (albo lepiej) i czy udało się poprawić wcześniejsze niedociągnięcia. 

Po drugie, w ten sposób mam zamiar pomóc sobie podtrzymywać swoją motywację. Pisanie tekstów nie jest dla mnie koniecznością. To raczej hobby i sposób na dorobienie do pensji. Mam oprócz tego całkiem niezłą pracę, więc jakbym nic nie pisał, to i tak nie miałbym problemów z przeżyciem do kolejnej wypłaty. Odrobina zachęty jest więc potrzebna, aby nadal wysilać się z pozyskiwaniem zleceń i tworzeniem czasem dość nudnych treści.

No i w końcu, chcę by zestawienia były pomocą dla tych, który dopiero zaczynają swoją przygodę z zarabianiem na pisaniu. Niech wiedzą co mi wyszło, co nie, co mam w planach i jak chcę to osiągnąć.

Wydarzenia na blogu


Nie na co ukrywać, że ten blog jest nowy. Założyłem go na początku czerwca, więc właściwie jest to pierwszy miesiąc jego istnienia. Co mogę powiedzieć o tym miesiącu?
  • Napisałem 7 dość dużych artykułów. Myślę, że zawierają sporo przydatnej wiedzy, szczególnie dla osób, które dopiero zaczynają, bądź chcą zacząć wdrażać się copywriting,
  • Dorobiłem się pierwszego komentarza - to zawsze bardzo miły moment, gdyż potwierdza, że ktoś na blog zagląda.
  • Mimo tego, co napisałem powyżej, praktycznie nikt tu nie zagląda. Dziennie jest kilka odwiedzin, głównie z linków zamieszczonych na forach, na których się udzielam. Z Google zaliczyłem do tej pory aż 2 wejścia.
  • Rozpocząłem proces promocji bloga - wkleiłem go do sygnaturek na paru forach (może trzech czy czterech), czasem wyślę go w ofercie do klienta, gdy staram się o zlecenie. Unikam jeszcze wpisów w tematach typu "Pochwal się swoją stroną". Wiem, że dam radę zdobyć stamtąd trochę ruchu, ale czekam, aż będzie tu nieco więcej treści. Myślę, że chwalić będzie się czym za jakieś 2-3 miesiące.
  • Zaczynam zajmować się pozycjonowaniem, choć znam to zagadnienie praktycznie tylko z teorii. Dodałem blog do paru darmowych katalogów, dodałem do sygnaturek na forach i założyłem 2 mniejsze blogi zapleczowe, z których będę w przyszłości linkował z tego bloga. Wiem, że to tyle co nic, ale od czegoś trzeba zacząć. Zresztą, dla mnie to głównie nauka czegoś nowego, niż liczenie na konkretne efekty.

Zarobki na pisaniu tekstów


Od jakiegoś czasu mam w planach zarobić 1000 zł na pisaniu tekstów ciągu miesiąca. Niestety, jeszcze mi się to nie udało. W tym miesiącu również nie przebiłem tej magicznej granicy. Przypominam jednak, że na pisanie poświęcam jakieś 2-3 godziny dziennie, więc gdybym to robił full-time, to pewnie już na obecnym etapie dałbym się radę utrzymywać z tego zajęcia.

Ok, do rzeczy (podaje zarobki netto, bez VAT, ale jeszcze przed odprowadzeniem nieszczęsnego podatku dochodowego):
  • W końcu wypłaciłem pieniądze zarobione w serwisie GieldaTekstow.pl. Nie zamieszczałem tam nic od bardzo dawna, ale jakoś mnie naszło, żeby sprawdzić stan konta i zobaczyć, czy da się wypłacić. Skutek: wypłacone kilkadziesiąt złotych.
  • Pisanie na TextBookers.com przyniosło mi aktualnie 176,23 punkty, które mam zamiar wypłacić na początku lipca.
  • Zlecenie na napisanie 4 krótkich tekstów o tematyce finansowej.
  • Zlecenie na napisanie 7 dość długich tekstów o tematyce finansowej (prawie połowa miesięcznego zarobku).
  • Przygotowałem 3 paczki kilkudziesięciu precli (w sumie 100 tekstów po 1000 znaków) i wystawiłem na sprzedaż na różnych forach i serwisach ogłoszeniowych. Sprzedałem jedną paczkę 30 tekstów, resztą nikt się nie zainteresował.
  • 2 zlecenia na pisanie opisów do katalogów stron www.
  • Stworzenie paru krótkich tekstów na stronę internetową.
  • 2 opisy produktów do sklepu internetowego.
  • Paczka 20 precli na temat hazardu.
  • Poniosłem też dość dużą porażkę. Raz zostałem oszukany z dużym zleceniem na jakieś 450 zł. Klient prawdopodobnie tekst ukradł albo zamówił równolegle kilka tekstów i zapłacił tylko za najlepszy. Nie ma sensu wymieniać tu nazwisk czy innych danych, ale mam nauczkę, żeby nie być zbyt dobrym, ani ufnym dla klientów.

W sumie: 903.11 zł.

Plany na przyszłość


Miesiąc zdecydowanie zaliczam do udanych. Zarobek przyzwoity, blog powoli się rozwija, mam pomysły na dalsze działania.

  • Chciałbym, żeby w lipcu pojawiło się tu co najmniej 4-5 nowych artykułów. Mam pomysły o czym pisać, więc jeśli się znajdzie czas, na pewno będą nowe publikacje.
  • Liczę na zwiększenie ruchu na blogu. Fajnie, jakby większość wejść nie było moich, tylko innych użytkowników sieci.
  • Mam zamiar rozwijać zaplecze dla bloga. W planach mam zdobyciu choćby kilkudziesięciu linków, które może choć trochę wpłyną na pozycję w Google (póki co, ciężko tu dotrzeć przez wyszukiwarkę i pewni przez kolejne kilka miesięcy wiele się w tej kwestii nie zmieni).
  • Miło byłoby zdobyć kilka komentarzy. W tym miesiącu był 1, więc może w lipcu uda się choć podwoić tę liczbę?
  • Spróbuję po raz kolejny zarobić 1000 zł na pisaniu tekstów. Może w końcu się uda.

Myślę, że plany są dość realistyczne i jeśli zachowam odpowiednie tempo i motywację, powinno się udać zrealizować większość z tych założeń. Rozliczenie będzie oczywiście pod koniec lipca.