sobota, 27 czerwca 2015

5 najważniejszych powodów, dlaczego warto mieć stałych klientów

Zarabianie na copywritingu nierozerwalnie wiąże się z klientami. Bez nabywców na teksty, pisanie precli, opisów czy innego rodzaju artykułów nie miałoby większego sensu. Musi znaleźć się ktoś, kto za te teksty zapłaci. Każdy, kto próbował pisania za pieniądze wie jednak, że zdobycie klienta potrafi być czasem trudne. Choć zleceń na rynku jest bardzo dużo, znalezienie tych dobrych (czyli pozwalających nieźle zarobić) może zająć trochę czasu.

Gdy już się uda, warto postarać się zatrzymać klienta przy sobie jak najdłużej. Posiadanie stałego zleceniodawcy jest bowiem jedną z najlepszych rzeczy, jakie mogą się przytrafić copywriterowi. Dlaczego? Kilka argumentów poniżej.

Zalety pisania tekstów dla stałych klientów


1. Nie trzeba tracić czasu na szukanie nowych


Szukanie zleceniodawców jest czasochłonne. Nawet jeśli ma się przygotowane dobre portfolio, szablony maili i ofert, listy stron ze zleceniami i inne pomocne rzeczy, może na tym zejść sporo czasu. Do przejrzenia jest wiele portali i forów, gdzie trzeba wybrać ciekawe zlecenia, przeczytać czego wymaga klient, przygotować odpowiedź i na koniec ją wysłać. Niby niewiele, ale za ten czas można by przecież napisać klika tekstów.

Posiadając kilku stałych klientów, praktycznie nie trzeba już szukać nowych zleceń. Kolejka tekstów do napisania sama się zapełnia, a czas dostępny na pracę można przeznaczyć na zarabianie na pisaniu, zamiast robić wiele innych rzeczy, które bezpośrednio zarabianiu nie służą.
 

2. (Prawie) wszystko już ustalone


Zainteresowanie klienta swoją ofertą to dopiero początek drogi do rozpoczęcia realizacji zlecenia Zanim zacznie się pisać, trzeba wymienić parę maili albo odbyć kilka rozmów. Czasem klient chce również, żeby przygotować mu jakieś przykładowe (testowe) teksty. Potem trzeba negocjować warunki, ustalać terminy, sposoby płatności, i tak dalej. To wszystko zajmuje czas, który dałoby się spożytkować lepiej.

Ze stałym klientem sprawa jest dużo prostsza. Stawki przeważnie są już ustalone, więc tylko dostaje się nowe tematy, ustala deadline i można brać się do roboty. Takie dogadanie się nie zajmuje wiele czasu. Jak wiadomo, w copywritingu czas to pieniądz, więc im więcej czasu będzie się miało na samo pisanie tekstów tym lepiej.

3. Istnieje wzajemne zaufanie


Jeśli wykonało się dla kogoś kilka zleceń, to wiadomo, czego mniej więcej można się po takiej osobie spodziewać. Nie trzeba się martwić o wynagrodzenie, ani przejmować tym, że ktoś nagle przestał szybko odpisywać na maile. Klient ma z kolei pewność, że dostanie teksty w terminie i o takiej jakości, z której będzie zadowolony. Obu stronom zależy na współpracy, więc traktują się  poważnie. W przypadku nowych klientów niestety nie zawsze można na to liczyć.
 

4. Wiadomo jak szybko i bezbłędnie realizować zlecenia

 
Im więcej tekstów się dla kogoś napisze, tym lepiej wiadomo, jak robić to dobrze. Przy pierwszych zleceniach może być trochę poprawek, ale potem człowiek nauczy się, co klient lubi, a czego w tekstach lepiej unikać. Oszczędzi się czas nie tylko na dokonywanie poprawek, ale i na komunikację ze zleceniodawcą.

Powyższe dotyczy nie tylko artykułów wysokiej jakości. Nawet pisanie precli dla stałego klienta będzie iść dużo szybciej. Po wykonaniu kilkudziesięciu czy kilkuset tekstów na dany temat, przeważnie zna się go na tyle dobrze, że napisanie kolejnej paczki na przykład 50 tekstów o chwilówkach czy naprawie turbosprężarek pójdzie o wiele szybciej niż za pierwszym razem. Nie muszę chyba znowu pisać, że czas zaoszczędzony na zdobywaniu wiedzy można wykorzystać na napisaniu kilku innych tekstów.
 

5. Można liczyć na coraz lepsze zlecenia


Fakt posiadania stałego klienta świadczy o tym, że co najmniej jedna osoba jest zadowolona z jakości oferowanych przez nas usług. Jeśli do tej pory jest zadowolona, to jest też szansa, że gdy będzie mieć nowe, ambitniejsze zlecenie do realizacji, zwróci się najpierw do kogoś, kogo zna, niż będzie szukać wykonawcy od nowa. Często pisanie precli jest wstępem do pisania artykułów na blogi, a stworzenie tekstów na firmową stronę internetową, do pisania na przykład tekstów reklamowych. Możliwości rozwoju jest wiele, więc warto dbać o jakość nawet prostych treści.

Zadowolony klient może również polecić copywritera swojemu znajomemu. Nie trzeba wtedy poświęcać własnego czasu na znalezienie klienta, ani nawet udowadniać mu swoich umiejętności. To bez wątpienia bardzo wygodny układ.
 

Jakieś wady?


To, że stały klient to dobra rzecz, pewnie nie podlega wątpliwości. Jednak mogą wystąpić również pewne minusy. Jednym z nich jest zamknięcie się na nowe możliwości. Pisanie precli za 2 zł za 1000 znaków może być bardzo dochodowe dla początkującego copywritera, jednak robiąc to cały czas można przegapić wiele okazji na pisanie lepszych tekstów. Można także zapomnieć o zdobywaniu nowej wiedzy i rozwijaniu warsztatu. Takie zlecenie może się też po prostu kiedyś znudzić.

Dlatego, najlepszym wyjściem wydaje mi się posiadanie kilku stałych klientów, którzy będą dostarczać różnego rodzaju zleceń. Nic nie stoi również na przeszkodzie, by od czasu do czasu monitorować rynek i starać się pozyskiwać nowych, lepiej płacących zleceniodawców, a tym, z tymi, dla których pisanie staje się mniej opłacalne, po prostu zakończyć współpracę.

niedziela, 21 czerwca 2015

Pisanie za pieniądze - na czym można zarabiać

Zarabianie na pisaniu może przybierać mnóstwo form. Istnieje co najmniej kilkanaście sposobów, które pozwalają zamieniać słowo pisane na pieniądze. Niektóre są prostsze, inne trudniejsze. Jedne zabierają mniej czasu i można je robić po godzinach lub w wolnej chwili, drugim trzeba się bardziej poświęcić. Są takie, których może się podjąć dosłownie każdy, ale istnieją również inne metody, dostępne jedynie dla bardzo zdolnych i doświadczonych pisarzy.

W tym wpisie podejmę się wymienienia tych sposobów, które znam oraz krótko je opiszę. Zaznaczam jednak od razu, że nie wszystkiego sam próbowałem. O pewnych rzeczach wiem, że to raczej nie dla mnie, innych po prostu nie miałem jeszcze czasu spróbować. Dobrze jednak znać różne opcje. Dzięki temu każdy będzie mógł wybrać coś, co najbardziej mu odpowiada.
 

Pisanie prostych tekstów na zlecenie

 
Realizacją niektórych zleceń może zająć się praktycznie każdy. Sporo tekstów powstaje wyłącznie na potrzeby pozycjonowania stron internetowych i prawdopodobnie żaden człowiek nigdy nie trafi na nie w Internecie. Aby móc pisać takie rzeczy, wymagana jest podstawowa znajomość zasad ortografii i gramatyki (choć to pierwsze można zastąpić dobrym edytorem tekstu). Przyda się również odrobina wiedzy o SEO.
 

Precle

  
Tematykę pisania precli i kilku innych spraw z nimi związanych poruszyłem w tym wpisie. Nie będę jednak zmuszał do czytania go w tej chwili i krótko przypomnę, o co chodzi. Precle to tanie, krótkie i niskiej jakości teksty służące pozycjonowaniu. Umieszcza się w nich link do określonej witryny, co ma przekonać Google, że jest ona popularna i powinna znaleźć się wyżej w wynikach wyszukiwania. Najważniejsze wymagania w stosunku do tekstów preclowych to unikalność i umieszczenie słowa kluczowego wewnątrz tekstu.

W Internecie praktycznie codziennie pojawiają się nowe zlecenia dotyczące tworzenia tych tekstów. Choć nie jest to sposób na zarobienie wielkich pieniędzy, można od nich zacząć swoją przygodę z copywritingiem. Istnieje również kilka serwisów, które umożliwiają pisanie precli dla różnych zleceniodawców. Należą do nich choćby Textbookers, Giełda Tekstów czy Text Market (zarabianie na Textbookers opisałem dość dokładnie tutaj).
 

Teksty zapleczowe


Takie teksty również tworzy się w celach pozycjonerskich. Umieszcza się je jednak na bardziej wartościowych stronach, więc i ich jakość musi być nieco wyższa. Wciąż nie są to jednak arcydzieła literackie i raczej nikt ich czytał nie będzie. Od precli odróżnia je między innymi większa objętość, obecność formatowania tekstu i cena. Pisanie tekstów zapleczowych wymaga też poświęcenia kilku-kilkunastu minut na poznanie tematu. Tekst musi być bowiem logiczny i zawierać prawdziwe informacje. Więcej o tekstach zapleczowych w tym poście.

Wyższa jakość pociąga za sobą lepsze zarobki. Zlecenia na pisanie tekstów tego typu są niestety rzadsze. Warto jednak starać się je pozyskiwać, gdyż to właśnie teksty zapleczowe mogą być przepustką do pisania tekstów jeszcze bardziej wymagających, a przez to dużo lepiej płatnych.
 

Opisy do katalogów stron www


Kolejny typ tekstów służący wyłącznie pozycjonowaniu. Katalogi stron www zawierają tysiące różnych linków do stron wraz z opisami. Opisy są krótkie i oczywiście unikalne. Informacje w nich zawarte muszą być prawdziwe, więc wymaga się od copywritera dość dokładnego zapoznania z treścią opisywanej strony. Do ich pisania również wystarczą podstawowe zdolności językowe. Przyda się również sporo kreatywności, bo napisanie na przykład 50 opisów do jednej, niewielkiej strony internetowej może stanowić wyzwanie.

Zlecenia na pisanie opisów do katalogów są popularne na Textbookers.com. Można się na nie natknąć również na forach dotyczących pozycjonowania albo w serwisach ze zleceniami (np. oferia lub freelanceria) albo ogłoszeniami drobnymi (choćby gumtree).
 

Opisy produktów

 
Chodzi tu na przykład o opisy artykułów sprzedawanych w serwisach aukcyjnych albo sklepach internetowych. Handlowcy często nie mają czasu lub ochoty ich pisać, więc zlecają to innym. Stawki nie są wysokie, jednak pisanie tekstów tego typu jest dość szybkie i nie wymaga wiele kreatywności. To również dobry sposób zarabiania na początek, aby wyrobić sobie renomę u zleceniodawcy i doczekać się oferty napisania czegoś ciekawszego. Miejsca, skąd pozyskać można zlecenia na opisy produktów są mniej więcej takie, jak te wymienione powyżej.
 

Zlecenia dla zdolnych copywriterów

 
Jeśli pisanie tekstów nie sprawia komuś problemu, może spróbować swoich sił w tworzeniu treści wyższej jakości. Takie teksty na pewno będą czytane (i sprawdzane) przez ludzi. Muszą więc być prawdziwe, poprawne i przede wszystkim przyjemne w odbiorze. Poniżej krótko opiszę na czym dany typ zleceń polega. Nie będę jednak pisać, skąd je pozyskiwać. Zainteresowanych odeślę do osobnego artykułu na ten temat. Dodam tylko, że aby skutecznie zdobywać klientów, warto mieć się czym pochwalić. Bez posiadania choćby niewielkiego portfolio ciężko będzie o naprawdę dobrze płatne zlecenie.

Artykuły na blogi i strony www


Sporo blogów prowadzonych jest wyłącznie dla pieniędzy. Ich twórcy liczą na zyski z wyświetlanych reklam albo programów partnerskich. Często w takiej sytuacji nie piszą postów sami, tylko zlecają copywriterom, którzy mają doświadczenie w prowadzeniu blogów.

Podobna sprawa dotyczy stron tematycznych albo portali z newsami. Treści tworzą tam nie ich właściciele, ale zatrudnieni do tego celu copywriterzy. W przypadku bardziej liczących się stron, wymagane może być nawet wykształcenie dziennikarskie (lub chociaż doświadczenie z taką pracą).

Treść dla stron firmowych


Chodzi tu o wszelkiego rodzaju zakładki "o nas", "oferta", "historia firmy" itp. Zdarza się, że stworzenie dobrych, przyciągających klienta treści zlecane jest profesjonalistom. Przeważnie tekstu do napisania nie ma wiele, jednak ze względu na jego wysoką jakość można liczyć na całkiem niezłe stawki.

Prowadzenie fan page / obsługa kont na serwisach społecznościowych


Niezależnie od celu, w jakim istnieje konto w portalu społecznościowym (może być ich wiele, ale o tym może innym razem), ktoś musi zajmować się publikacją treści i utrzymywaniem kontaktu ze społecznością. Osobę do tworzenia newsów i pisania komentarzy nierzadko zatrudnia się z zewnątrz. W tym przypadku stawki rozliczane są często nie w oparciu o ilość tekstu, ale na przykład miesięcznie.

Pisanie referatów, prac zaliczeniowych,  inżynierskich, magisterskich, itd.


Uczniowie i studenci to całkiem niezłe źródło zarobku. Możliwe jest pisanie na pieniądze wszelkiego rodzaju wypracowań: od prostych zadań domowych typu "napisz opowiadanie z dialogiem" po prace magisterskie i doktorskie. Oczywiście obowiązuje zasada, że im trudniejszy tekst, tym więcej można zarobić. Najtrudniejsze zlecenia opiewają nierzadko na kilka tysięcy złotych.

Teksty sprzedażowe


Zdarza się, że trzeba napisać tekst, które przekona kogoś do wykonania pewnej czynności albo zakupu wskazanego towaru. Tematyka może być różna, od suplementów diety, po handel kryptowalutami. Takie zlecenia są z reguły dość trudne i wymagają nie tylko świetnej znajomości danego zagadnienia, ale też doświadczania w tworzeniu dobrych, perswazyjnych treści.

Ghostwriting


To pisanie na jeszcze wyższym poziomie.Ghostwriter to inaczej pisarz-widmo. Taka osoba tworzy teksty, które następnie są publikowane pod nazwiskiem kogoś innego. Zlecenia mogą dotyczyć wielu rzeczy: od artykułów, przez teksty piosenek i książki aż po autobiografie znanych ludzi i przemówienia polityków.
 

Marketing szeptany w Internecie


Marketing szeptany polega na reklamowaniu produktów lub usług w sposób bardziej wyrafinowanych niż rozdawanie ulotek czy emisja spotów telewizyjnych. Aby dotrzeć do odbiorców wykorzystuje się podstawione osoby, które w "spontaniczny" sposób, niejako przy okazji, dzielą się przemyśleniami na temat pewnej rzeczy, starając się wzbudzić nią zainteresowanie. Inaczej mówiąc jest to po prostu sprytnie zamaskowana reklama, która ma nie wyglądać na reklamę.

W sieci ten rodzaj marketingu może przybierać formy postów na forach, wpisów w portalach społecznościowych czy różnego rodzaju komentarzy i opinii. Często do ich pisanie wykorzystuje się opłaconych copywriterów, którzy umiejętnie prowadząc dyskusję będą starać się zainteresować swoich rozmówców ofertą zleceniodawcy.

Niezwykle ważna jest naturalność oraz opinia osoby reklamującej. Jeśli do dyskusji na forum samochodowym wtrąci się świeżo zarejestrowany użytkownik i napisze, że "serwis AutoNaprawa Kraków jest dobry i tani", to nikt nie potraktuje tego poważnie, a autor posta może otrzymać bana za spam. Jeśli jednak o tym serwisie wspomni znany użytkownik z dobrą reputacją, który dodatkowo opisze jaki miał problem z samochodem i w co zostało naprawione, to szanse na zainteresowanie kogoś wspomnianą usługą będą dużo wyższe.

Osobiście nigdy się tym nie zajmowałem. Wiem, że istnieje serwis brandle.pl, gdzie można pozyskać zleceniodawców, ale nie wiem, czy da się w nim godnie zarobić. Widziałem również wiele zleceń dotyczących marketingu szeptanego na różnych forach pozycjonerskich i w serwisach z ogłoszeniami. Wydaje mi się, że nie jest ciężko zdobyć klienta, jednak warto mieć wcześniej odpowiednio przygotowaną "bazę" (to znaczy aktywne konta na różnych forach i w sieciach społecznościowych).
 

Zarabianie na własnej twórczości


Pisanie tekstów na zlecenie innych osób to nie jedyny sposób, aby zamienić słowo pisane na gotówkę. Można to również robić na własny rachunek. Początki będą prawdopodobnie bardzo ciężkie, ale wytrwałe podążanie tą drogą może się opłacić.
 

Prowadzenie bloga


W blogosferze jest naprawdę spory potencjał. Najlepsi potrafią zarobić nawet kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie. Jeśli pisze się ciekawie i na popularny temat, czytelnicy w końcu się znajdą (można sobie oczywiście pomagać inwestując w reklamę), a duży ruch na stronie można próbować spieniężyć.

Jak zarabiać na blogu? Pomysłów jest kilka. Jednym z bardziej popularnych są reklamy kontekstowe. Reklamodawca może płacić za ilość kliknięć albo wyświetleń. Najpopularniejsze są obecnie reklamy AdSense od Google (płatne za kliknięcia). Innym sposobem są programy partnerskie, gdzie zleceniodawca płaci za pozyskanie klienta poprzez blog. Zarobić można w sytuacji, gdy ktoś kliknie w umieszczony na blogu link referencyjny i skorzysta z reklamowanej usługi. Może nią być na przykład założenie lokaty, kupno książki albo rezerwacja wyjazdu na wakacje. Kolejnym pomysłem na monetyzację bloga jest tworzenie i publikacja wpisów sponsorowanych.

Zarabianie na blogu raczej nie będzie odpowiednim zajęciem dla każdego. Wymagana jest nie tylko wysoka jakość tekstów i umiejętność ciekawego pisania, ale także duża cierpliwość. Rozkręcenie bloga może bowiem trwać kilka miesięcy, a na pierwsze większe sukcesy można czekać nawet przez parę lat aktywnego pisania.

Pisanie książek, opowiadań, poradników


Wiele osób, które zarabiają na pisaniu marzy lub kiedyś marzyło o zostaniu pisarzem. Nie jest to oczywiście proste, jednak jak najbardziej wykonalne. Zacząć można na przykład od pisania opowiadań, recenzji czy felietonów do czasopism lub portali internetowych. Sporo początkujących stron wręcz szuka autorów, którzy chcieliby przesyłać tam swoje dzieła. Mając kilka publikacji, łatwiej będzie o wydanie czegoś większego.

Nie jest to jednak zbyt dobrze płatne zajęcie. Często za teksty wymagające dużej wiedzy i włożenia w nie mnóstwa pracy dostaje się kilkadziesiąt, może kilkaset złotych. W przeliczeniu na stawkę godzinową nie wyjdzie raczej zbyt wiele.

Największym wyzwaniem jest prawdopodobnie napisanie i wydanie własnej książki. Można próbować samemu (self-publishing, obecnie coraz łatwiejszy i coraz bardziej dochodowy), można przez wydawnictwo. Zarabianie na pisaniu książek jest jednak zajęciem tylko dla najbardziej utalentowanych autorów. Większość próbujących niestety nie dorobi się w ten sposób dużych pieniędzy.
 

Inne prace związane z pisaniem za pieniądze


Oprócz wyżej wymienionych sposób istnieje jeszcze kilka innych, które pozwolą zdobyć pieniądze w zamian za kontakt z komputerową klawiaturą.

Dodawanie ogłoszeń


Może chodzić na przykład o ogłoszenia w sprawie pracy albo sprzedaży samochodu. Dość żmudne zajęcie, które trzeba czasem powtórzyć nawet 100 razy. Płatne z reguły nie lepiej niż po kilkadziesiąt groszy za ogłoszenie.
 

Przepisywanie tekstów i transkrypcje nagrań


Da się również zarobić na przepisywaniu tekstu z kartki, skanu lub nagrania do dokumentu tekstowego. Jest to raczej mało kreatywne zajęcie, ale jeśli ktoś potrafi szybko pisać, może w ten sposób zarobić trochę pieniędzy.

Tłumaczenia językowe


To także jest pisanie. Zleceń na tłumaczenia polsko-angielskie, polsko-niemiecki czy jeszcze inne jest w sieci bardzo wiele. To dość dobrze płatne zajęcie, więc zdecydowanie warto uczyć się języków. Niestety, część tłumaczeń musi być tak zwanymi tłumaczeniami przysięgłymi, co oznacza, że będzie je mogła wykonywać tylko osoba z odpowiednimi uprawnieniami (wymagany zdany egzamin państwowy i wpis na listę tłumaczy przysięgłych).
 

Pozostałe zajęcia związane z siedzeniem przy klawiaturze


Prac związanych z pisaniem czegoś jest całe mnóstwo, jednak odchodzimy już coraz bardziej od tematyki copywritingu. Zarabiać można pracując jako moderator na forum lub na czacie. Można pisać wnioski o dofinansowania z Unii Europejskiej. Można pracować jako asystent lub asystentka w biurze i odpowiadać na maile od klientów. Można tu nawet zaliczyć programowanie. Etatowych prac związanych z pisaniem jest wiele i na pewno nie wymieniłem tu wszystkich.
 

Podsumowanie

Wyszedł mi z tego chyba najdłuższy post do tej pory. Ale jak dzięki temu widać, pomysłów na to jak zarobić na słowie pisanym jest bardzo wiele. Istnieje szansa, że pominąłem coś istotnego. Jeśli tak, proszę o wymienienie w komentarzu.

Moim ulubionym zajęciem jest pisanie tekstów na blogi i strony tematyczne. Lubię pisać dłuższe teksty o wyższej jakości. Przy okazji mogę się często dowiedzieć czegoś ciekawego. A jak to wygląda u Was? Co najbardziej lubicie pisać?

środa, 17 czerwca 2015

Precle i teksty zapleczowe - co je różni

Pisanie precli i tekstów zapleczowych to jedne z najczęściej wykonywanych prac przez SEO copywriterów. Wiele osób, szczególnie początkujących, nie do końca rozumie jednak różnice pomiędzy tymi typami tekstów. Sam miałem z tym kiedyś problem i zleciało trochę czasu, zanim w pełni zrozumiałem do czego one służą i jak je poprawnie tworzyć.

W poniższym artykule postaram się wskazać kilka podobieństw i różnic pomiędzy tekstami preclowymi a zapleczowymi oraz oczywiście podam parę przydatnych przykładów.

Po co pisze się precle i zapleczówki


Oba typy tekstów służą pozycjonowaniu. Żeby dana strona miała odpowiednio wysokie miejsce w internetowych wyszukiwarkach, powinno do niej prowadzić jak najwięcej linków z różnych stron. Przy czym linki te nie powinny być "osamotnione" i wklejone byle gdzie. Google traktuje je lepiej, jeśli otoczone są tekstem.

Aby skutecznie podbić miejsce danej strony w wyszukiwarce, pozycjonerzy tworzą wiele innych stron, na których umieszczają różne teksty z linkami. Im lepszy tekst (dłuższy, ładniej sformatowany) i bardziej poważana przez Google strona, na której zostanie umieszczony, tym większa będzie siła takiego linku. Najskuteczniejsze będzie więc pozycjonowanie dobrymi, wartościowymi tekstami umieszczonymi na liczących się stronach internetowych. Niestety, takie rozwiązanie jest drogie. Czasem bardziej opłaca się zejść z jakością i postawić na dużo kiepskich tekstów umieszczanych na mało znanych stronach.

W tym momencie dochodzimy do precli i tekstów zapleczowych. Pewnie już sami potraficie się domyślić, które są gdzie wykorzystywane. Żeby jednak była jasność:
  • precle - tanie, krótkie, bez formatowania tekstu, często o bezsensowej treści. I tak nikt ich nie przeczyta.
  • teksty zapleczowe - dłuższe, droższe, posiadają elegancko sformatowany tekst, przeznaczone do czytania przez ludzi.

Oczywiście, istnieje również wiele innych sposobów na pozycjonowanie strony internetowej, ale zamieszczanie w sieci dużej ilości wyżej opisanych tekstów jest jednych z podstawowych działań, bez których ciężko o dobre efekty.

Pisanie precli i tekstów zapleczowych - różnice i podobieństwa


Powyżej zostały już krótko wymienione podstawowe różnice pomiędzy preclami a zapleczówkami. Teraz przyjrzyjmy się im nieco bliżej, żeby dobrze zrozumieć, czego wymaga się od danego typu tekstu.

Największą różnicą jest jakość. Precle pisze się właściwie tylko po to, żeby umieścić słowo kluczowe w otoczeniu unikalnej treści. Nie należy się nastawiać, że ktoś kiedykolwiek przeczyta taki tekst. Pisze się go wyłącznie dla robotów Google, które przeczesują internet w poszukiwaniu linków. Oczywiście, taki tekst powinien być poprawny ortograficznie i gramatycznie, ale pod względem logiki nie musi mieć wiele sensu. Tekst zapleczowy tworzy się natomiast dla człowieka. Zawarte w nim treści powinny być prawdziwe i choć trochę wartościowe. Pisząc precla mogę twierdzić, że pożyczki chwilówki to sposób na szczęście, bogactwo i pokój na świecie, ale już w tekście zapleczowym wypadałoby wspomnieć o oprocentowaniu sięgającym nawet kilku tysięcy procent.

Tekst zapleczowy powinien być również prosty w odbiorze. Warto tworzyć zrozumiałe i przyjemne w czytaniu zdania, zadbać o akapity i formatowanie tekstu. Można stosować pogrubienia, listy, a nawet obrazki (to wszystko jest również mile widziane przez Google). Precla można napisać byle jak. 

Oczywiście, nie należy przesadzać. Zapleczówka to wciąż tekst o raczej niskiej jakości. Nie warto spędzać kilku godzin w internecie na poszerzaniu wiedzy, żeby napisać parę krótkich artykułów. Można, a nawet warto używać ogólników. Lanie wody też dopuszczalne, byle w granicach rozsądku. To nie treści na blogi czy do poczytnych portali tematycznych. Stron zapleczowych też raczej nikt nie przegląda.

Zapleczówki są dłuższe niż precle. Nie ma tu sztywnych granic, ale można przyjąć dość ogólnie zakres od 1500 do 3000 znaków (ze spacjami oczywiście), podczas gdy precle mają przeważnie około 1000 - 1500 znaków. Pisanie tekstów zapleczowych zajmuje nieco więcej czasu i nierzadko wymaga drobnego uzupełnienia wiedzy (trzeba się na przykład dowiedzieć czym jest rekuperacja albo jak działa faktoring).

Można w tego względu liczyć na wyższe stawki, więc zarabianie na pisaniu tekstów zapleczowych jest bardziej dochodowe niż masowe klepanie precli. Ciężko mi jednak określić dokładne widełki. O ile precle prawie zawsze są kiepskiej jakości, to standardy dla zapleczówek mogą być różne. Załóżmy, że rozsądne minimum to 1,5 zł za 1000 znaków. Górną granicę określić jeszcze trudniej, choć wydaje mi się, że da się znaleźć klientów, którzy zapłacą za tego typu teksty nawet 4 czy 5 zł za 1000 znaków.

Pozostaje jeszcze kwestia samej zawartości tekstu. W przypadku precli wystarczy lekko zahaczyć o tematykę związaną z słowami kluczowymi. Jeśli trzeba stworzyć teksty pod frazę "samochody używane", można pisać na przykład o pomysłach na biznes, nowych inwestycjach w danym mieście, marzeniach dorosłych ludzi czy dowożeniu dzieci do szkoły. Panuje praktycznie pełna dowolność. Teksty zapleczowe powinny trzymać się bliżej zadanego tematu. Dla nich bardziej pasuje tekst o zaletach i wadach używanych aut, popularnych problemach z używanymi pojazdami czy najlepiej sprzedających się samochodach z drugiego obiegu. Chodzi o coś, co mogłoby zainteresować potencjalnego czytelnika.
  

Przykładowy precel i tekst zapleczowy


Na koniec dwa przykłady: precel i zapleczówka. Oba pisane dla frazy "wakacje na Malcie". W preclu piszę nic nie warte bzdury o tym, gdzie spracowani ludzi mogliby wyjechać na urlop. Tekst jest zupełnie nieprzejrzysty i ciężko się go czyta. Ważne jednak, że zawiera wskazane słowo kluczowe, do którego można podpiąć link. Tekst zapleczowy jest natomiast podzielony na krótkie akapity, zawiera wstęp i zakończenie, a także parę przydatnych (choć bardzo ogólnych) informacji o atrakcjach Malty.

Gdzie na urlop (1122 znaki)
Każdy ciężko pracujący człowiek myśli o chociaż chwili odpoczynku. Spędzając w pracy po 8 godzin dziennie, marzy się o weekendzie albo urlopie, który pozwoli na jakiś czas zapomnieć o rutynowych obowiązkach i zasmakować uroków życia. Gdy już w końcu doczeka się urlopu, pojawia się pytanie – gdzie wyjechać? Pomysłów jest wiele, od wypadu do sąsiedniego miasta po na przykład niezapomniane wakacje na Malcie. Miłośnicy aktywnego wypoczynku mogą wybrać się w góry i podziewać piękno przyrody na licznych szlakach turystycznych. Osoby, które wolą spędzać czas spokojniej mogą pojechać nad morze lub jezioro. Wszystkie te opcje dostępne są w Polsce. Można również wybrać się za granicę. Nie jest to wcale taka droga opcja, jak niektórym może się wydawać. Wakacje na Malcie, Chorwacji czy w Grecji mogą doświadczyć mnóstwa wspaniałych chwil, a nie muszą wcale wyciągać wiele pieniędzy z kieszeni. Wyjazdy za granicę mają również wiele innych zalet. Często można tam liczyć na wiele lepszą pogodę niż w Polsce, a także poznać inne kultury. Takie doświadczenie jest bezcenne i z pewnością będzie później źródłem wiele wspomnień.

Dlaczego warto odwiedzić Maltę (1631 znaków)
Malta jest wyspą leżącą w południowej części Europy niedaleko włoskiej Sycylii. Ten niewielki kraj jest przez sporą grupę ludzi postrzegany jako turystyczny raj, który warto odwiedzić o każdej porze roku. Co sprawia, że Malta jest wybierana przez wielu na cel wakacyjnych wojaży?

Przede wszystkim, wakacje na Malcie nie są drogie. Choć obowiązującą walutą jest tam euro, ceny są zbliżone do tego, czego możemy uświadczyć w Polsce. Również dotarcie tam nie powinno być bardzo kosztowne. Na tę malowniczą wyspę lata wiele tanich linii lotniczych operujących z kilku dużych polskich miast. Łatwo jest również znaleźć nocleg w jednym z nowoczesnych hoteli albo u osób prywatnych, które chętnie goszczą turystów z innych krajów.

Malta ma bardzo przyjazny klimat, przez wielu uważany za najlepszy w Europie. Nie uświadczy się tam mroźnych zim, a na duże upały jest się narażonym tylko w środku lata. To wszystko sprawia, że sezon na Malcie trwa praktycznie przez cały rok. Już w kwietniu można się bez problemu wylegiwać na plażach i zażywać morskich kąpieli.

Na sporą uwagę zasługuje dziedzictwo kulturowe wyspy. Podczas wakacji na Malcie można zwiedzić wiele zabytków znajdujących się w niezwykle uroczych miastach. Malta posiada również wiele unikalnych starożytnych świątyń, których zwiedzanie będzie pasjonującym przeżyciem dla miłośników historii i architektury.

To tylko nieliczne z atrakcji, jakie oferuje ta niezwykła wyspa. Tak naprawdę, każdy może znaleźć tam coś dla siebie. Wiele osób, które spędziły kiedyś wakacje na Malcie, zalicza ten czas do niezwykle udanych i deklaruje, że z chęcią pojechałyby w przyszłości jeszcze raz.

Mam nadzieję, że po przeczytaniu tych przykładów różnica pomiędzy tekstami preclowymi a zapleczowymi jest już jasna. Więcej o pisaniu precli można również znaleźć w moim wcześniejszym wpisie. Jeśli mimo wszystko, jakieś wątpliwości pozostały, zapraszam do pisania komentarzy. Chętnie udzielę odpowiedzi.

niedziela, 14 czerwca 2015

Pisanie precli - co to są precle i jak je pisać

Początkującemu copywriterowi ciężko od razu zdobyć dobrze płatne zlecenia. Często pierwsze etapy kariery w tym zawodzie wiążą się z pisaniem krótkich i prostych tekstów na zadane tematy. Teksty takie w wielu miejscach nazywane są preclami. Co właściwie oznacza to określenie, czemu służy pisanie precli i jak tworzyć je poprawnie? Odpowiedzi postaram się udzielić poniżej. Zamieszczę również parę przykładów, które mogą okazać się szczególnie pomocne dla osób, które dopiero zaczynają zarabiać na pisaniu.
 

Czym są precle

 
Precle, albo inaczej teksty preclowe, to krótkie teksty, których zadaniem jest pomoc w pozycjonowaniu jakiejś strony internetowej. Tekst tego typu tworzy się w jednym celu: ma on zawierać link do danej witryny, dzięki czemu wyszukiwarka Google będzie ją umieszczać wyżej w wynikach. Myślę, że nie muszę tłumaczyć dlaczego ktoś chce mieć stronę wysoko na liście wyszukać w Google. Powiem natomiast (dość ogólnie), jak można to osiągnąć. Podstawą jest duża ilość linków w sieci prowadzących do danej strony. Oczywiście Google ma dużo mądrych algorytmów i umie ocenić czy dany link jest wartościowy czy nie. Wartościowy link to na przykład taki, który jest otoczony unikalną treścią. Linki powinny pochodzić z różnych miejsc sieci i wyglądać na naturalne.

Dobre linkowanie można osiągnąć umieszczając odnośniki do strony w tekstach. I tu właśnie dochodzimy do precli. Tworzy się je po to, aby móc dodawać do nich linki. Najlepiej, jeśli link jest podpięty do frazy, którą ktoś może chcieć wpisać do wyszukiwarki. Może to być na przykład "darmowe konto bankowe" albo "noclegi Zakopane". Jak łatwo się domyślić, aby pozycjonowanie było skuteczne, potrzebne jest dużo takich tekstów. Z tego właśnie powodu, ich tworzenie zleca się masowo, co najmniej dziesiątkami lub setkami.

Sama nazwa "precel" pochodzi o "presell page", czyli strony, na której publikuje się artykuły pozycjonujące z linkami do stron. Często takie strony powstają tylko w celach pozycjonerskich i odwiedzane są wyłącznie przez roboty Google.

Długość precla może być różna, ale przyjęło się, że przeważnie jest to około 1000 - 1500 zzs (czyli znaków ze spacjami). Treść musi być unikalna i zawierać słowo kluczowe wskazane przez zleceniodawcę. Co ważne, precel nie musi zawierać wartościowej treści. Można pisać kompletne bzdury, które tylko trochę kręcą się wokół zadanego tematu.

Poniższa lista zawiera wytyczne, którymi warto się kierować przy tworzeniu tych tekstów:
  • o ile sama treść nie musi być wartościowa, to precel musi być poprawny pod względem ortograficznym i gramatycznym,
  • tekst powinien mieć tytuł,
  • nie jest wymagane dzielenie treści na akapity. Przeważnie nie stosuje się również formatowania tekstu, choć wyszukiwarka lepiej traktuje teksty zawierające urozmaicenia.
  • treść nie musi być mocno związania z zadaną frazą. Ważne, aby można było w sposób naturalny umieścić słowo kluczowe w tekście (czyli mając zadaną frazę "lokaty" nie trzeba zawsze opisywać lokat. Można pisać równie dobrze o domowym budżecie albo zakładaniu strony internetowej z ciekawymi ofertami finansowymi).
  • słowo kluczowe musi wystąpić co najmniej raz w formie głównej. Dobrą praktyką jest też używanie słowa kluczowego po raz kolejny w formie odmienionej.
  • nie należy umieszczać słowa kluczowego na początku tekstu. Z reguły robi się to dopiero gdzieś w środku. Ja stosuję zasadę, że pierwsze 200 - 250 znaków jest zawsze bez zadanej frazy w żadnej z form (czyli ani w oryginalnej, ani w odmienionej).
Zarabianie na pisaniu precli jest pracą na akord. Teksty należy tworzyć szybko i nie zastanawiać się zbyt długo nad treścią. Liczy się tylko słowo kluczowe i poprawność pod względem językowym. Nie trzeba umieszczać w tekście informacji wartościowych, bo tego i tak prawdopodobnie nie przeczyta żaden człowiek.

Trzeba przyznać, że pisanie precli bywa męczące. Stworzenie kilkudziesięciu podobnych tekstów wymaga sporo kreatywności i samozaparcia. Nie jest to również zbyt dobrze płatne zajęcie. Często spotykaną ceną jest 1 zł za 1000 znaków. Można jednak przyjąć bardziej ogólnie, że zlecenia na pisanie tekstów preclowych zazwyczaj mają stawkę w granicach od 0,70 do 2 zł / 1000 znaków ze spacjami.
 

Trudne słowa kluczowe


Jedną z trudności występujących przy pisaniu precli mogą być słowa kluczowe. Problem bierze się stąd, że ludzie wpisując niektóre frazy w Google nie stosują form poprawnych gramatycznie typu "hotele w Warszawie", tylko raczej "hotele warszawa". Takie frazy nie występują w tekstach naturalnie, jednak Google radzi sobie dobrze z ich wyszukiwaniem. Skutek jest taki, że pozycjonerzy, chcąc dobrej pozycji dla swoich witryn, starają się ustawiać je dokładnie pod te niełatwe frazy.

Co w takiej sytuacji powinien zrobić copywriter? Zadanie nie jest łatwe, ale z pomocą przychodzi algorytm wyszukiwania Google. Okazuje się, że lekceważy on znaki interpunkcyjne, przez co na przykład "hotele warszawa" to to samo, co "hotele, warszawa", "hotele? Warszawa" czy "hotele - warszawa". Używając interpunkcji, można łatwiej poradzić sobie z zadaniem.

Wspomnianą frazę można potraktować na przykład tak:
"... organizując nocleg w stolicy ma się do wyboru liczne pensjonaty, hostele i hotele. Warszawa, jak każde większe miasto, posiada ich bardzo dużo. ..."

albo tak:
"...w centrum znajdują się liczne kluby, galerie handlowe i hotele. Warszawa pod względem rozrywki ma mnóstwo do zaoferowania..."

Na niektórych serwisach dla copywriterów (na przykład na Textbookers.com) słowo kluczowe musi się pojawić w dokładnie takiej formie, jakiej chce klient. Sytuacja jest wtedy trudniejsza. Często rozwiązuję problem w taki sposób, że układam zdanie tak, jakby miało zawierać przecinek pomiędzy danymi słowami, a następnie przeciska nie umieszczam. To oczywiście błąd językowy, ale fraza też nie jest naturalna. Przykładowe rozwiązani poniżej:
"... jeśli komuś potrzebne kwatery prywatne albo hotele Warszawa ma na swoim terenie wiele takich miejsc. ..."

Inną opcją jest użycie mniej typowego szyku zdania, jak na choćby:
"... najbardziej luksusowe hotele Warszawa posiada w ścisłym centrum. ..."

Z początku tego typu frazy sprawiały mi problem i raczej unikałem zleceń, które je zawierały, jednak wraz z nabywaniem doświadczenia nauczyłem się z nimi odpowiednio obchodzić. Jak można zauważyć w powyższych przykładach, sposobów jest co najmniej kilka.
 

Skąd brać klientów na pisanie precli

 
Zarabianie na pisaniu precli to raczej zadanie dla początkujących copywriterów. Stawki oferowane przez klientów są dość niskie, więc nawet pisząc non stop przez wiele godzin ciężko przekroczyć stawkę kilku złotych za godzinę. Warto również pamiętać, że pisanie takich tekstów przez wiele godzin z rzędu potrafi być naprawdę wykańczające psychicznie. Potrzeba dużej samodyscypliny, aby wytrwale tworzyć w ten sposób.

Pisanie precli jest jednak dobrym sposobem na dodatkowy zarobek, gdy w danej chwili brakuje innych zleceń. To zadanie bardzo łatwe i schematyczne, więc dobrze nadaje się do wypełnienia krótkich chwil wolnego czasu.

Gdzie można pisać tego typu teksty? Pisanie precli jest jednym ze sposobów na zarabianie na Textbookers (pod linkiem znajduje się artykuł opisujący, jak wygląda współpraca z tym serwisem). Zleceń na teksty preclowe jest przeważnie kilkaset, więc każdy da radę wybrać temat dla siebie. Niestety stawki, na jakie można liczyć to zaledwie (w zależności od posiadanej oceny) od 50 gr do 1 zł brutto.

Można również wystawić swoje precle na sprzedaż w serwisach typu Gieldatekstów czy Textmarket. Trzeba będzie poczekać trochę czasu aż ktoś je kupi, ale można za to liczyć na wyższe stawki. Często można je nawet ustalić samemu. Przed rozpoczęciem pisania warto przejrzeć statystyki serwisów i zwrócić uwagę na popularność różnego rodzaju fraz. Jeśli komuś zależy na szybkiej sprzedaży, powinien oczywiście pisać na tematy najpopularniejsze. Pisanie o bardziej niszowych rzeczach też ma jednak pewną zaletę - ponieważ tekstów tego typu jest mniej, można je będzie sprzedać drożej.

Innym sposobem jest znalezienie klienta, który w danej chwili będzie potrzebował precli na konkretny temat. Można się wtedy samemu dogadać w sprawie wynagrodzenia, terminu oraz ewentualnej umowy. Więcej na temat szukania klientów w tym poście.

Ostatnią z opcji jest tworzenie paczek precli (na przykład 20 precli o chwilówkach albo 50 o lokatach) i próba ich samodzielnej sprzedaży. Można ogłaszać się na forach dla copywriterów lub pozycjonerów, serwisach z ogłoszeniami drobnymi, a nawet na portalach aukcyjnych. Ten sposób ma również taką zaletę, że jeśli uda się znaleźć zadowolonego klienta, można czasem liczyć na długoterminową współpracę.
 

Przykładowe precle

 
Ten wpis o zarabianiu na pisaniu precli chcę zakończyć przykładowymi teksami. Być może łatwiej będzie zorientować się o co chodzi, jeśli na własne oczy zobaczy się, jak one wyglądają. Jeden tekst będzie napisany dla frazy "mieszkania Kraków", inny dla "konto oszczędnościowe". W pierwszym pokażę, jak radzić sobie z trudniejszą frazą, a w drugim, że tekst wcale nie musi bezpośrednio dotyczyć słowa kluczowego.

Nowe mieszkania w Krakowie
Kraków to duże i dynamicznie rozwijające się miasto. Z całej okolicy ściąga tu mnóstwo ludzi, którzy przyjeżdżają albo studiować, albo ciężko pracować. Wiele ludzi myśli o tym, żeby zostać tu na stałe i być może także sprowadzić własną rodzinę. Dzięki temu miasto cały czas rozrasta się. Budowane są nowe osiedla i mieszkania. Kraków ma już ich kilkaset tysięcy i nic nie wskazuje na to, by trend ten miał się zmienić. Nowe miejsca zamieszkania dla ludności napływowej są po prostu niezbędne. Rozwój miasta sprawia, że na rynku mieszkaniowym jest bardzo duży wybór. Dobrze zorganizowany jest zarówno rynek pierwotny, jak wtórny. Na tym drugim wciąż są dostępne piękne zabytkowe mieszkania. Kraków to w końcu miasto z długą i barwną historią. Niestety ceny mieszkań w Krakowie należą do jednych z najwyższych w kraju. Myśląc o zamieszkaniu tutaj, trzeba więc spodziewać się, że na lokat będzie trzeba wyłożyć bardzo dużo pieniędzy. Na szczęście, można tu także liczyć na duże zarobki, co sprawia, że można mieć dużą zdolność kredytową i dostać pomoc z banku przy zakupie wymarzonego mieszkania.

Różne sposoby inwestowania pieniędzy
Każdy, komu udało się odłożyć trochę pieniędzy powinien rozważyć ich zainwestowanie. Jeśli gotówka tylko leży na koncie w banku albo jest trzymana w domu nie ma z niej wiele korzyści. Lepiej niech na siebie zarabia, a na to istnieje wiele różnych sposobów. Jednym z nich są na przykład lokaty albo konta oszczędnościowe. To metody bezpieczne, nie obarczone ryzykiem. Niestety, nie można na nich zbyt wiele zarobić. Kolejną z metod są fundusze inwestycyjne. Pomogą one pomnażać pieniądze szybciej, ale należy się liczyć także z możliwością utraty części środków. Na szczęście, istnieje wiele typów funduszy, więc łatwo wybrać coś dopasowanego do siebie. Kolejne warte wspomnienia inwestycje to giełda oraz rynek Forex. Tu zarobek jest o wiele większy niż może dać zwykłe konto oszczędnościowe czy nawet dobra lokata. Ryzyko jednak jest na tyle wysokie, że lepiej nie inwestować w ten sposób, jeśli nie posiada się odpowiedniej wiedzy. Istnieje także wiele innych typów inwestycji, jak na przykład nieruchomości, wino czy dzieła sztuki. One także są jednak przeznaczone tylko dla ludzi, którzy dobrze się na tym znają.

Na tym zakończę temat precli oraz zarabiania na pisaniu tych tekstów. Mam nadzieję, że udało mi się dość zrozumiale wszystko przedstawić. Jeśli jednak wciąż są jakieś pytania, zapraszam do zadawania ich w komentarzach.

piątek, 12 czerwca 2015

Skąd brać zlecenia na pisanie tekstów

Zarabianie na pisaniu tekstów nie byłoby możliwe bez osób, które tych tekstów potrzebują. Na szczęście, takich ludzi jest całkiem sporo. Nowe zlecenia na teksty pojawiają się w sieci codziennie, dzięki czemu nawet nowa osoba w branży da radę dość szybko zacząć zarabiać. Zlecenia są bardzo zróżnicowane, dzięki czemu każdy będzie w stanie dobrać tematykę i typ tekstu do własnego doświadczenia i stanu wiedzy.

Trzeba tylko wiedzieć, gdzie tych zleceń szukać. Sam miałem z tym na początku problem. Teraz jednak już wiem, jak podejść do tematu i chcę się tą wiedzą z Wami podzielić.

Serwisy dla copywriterów


Jest w polskim internecie kilka stron, które kojarzą osoby piszące teksty ze zleceniodawcami. To dobra opcja, aby zacząć zarabianie na pisaniu tekstów. Choć nie można raczej liczyć na wysokie stawki, zleceń jest dużo i jeśli ktoś przyłoży się do pracy, da radę w miarę szybko zacząć wypłacać pierwsze pieniądze.

  • Textbookers.com - zarabianie na Textbookers opisałem już w poprzednim poście, więc zainteresowanych odsyłam po szczegóły właśnie tam. Teraz tylko krótki opis.
    Dostępnych zleceń jest bardzo dużo, można swobodnie wybierać kiedy i o czym chce się pisać. Stawki za 1000 znaków są z góry narzucone i zależne od oceny. Warto więc pisać regularnie i dobrze, a wtedy uzyska się dostęp do lepiej płatnych typów tekstów i wyższe stawki. Limit wypłaty wynosi 100 złotych.
  • Gieldatekstow.pl - od tego serwisu zaczynałem pisanie za pieniądze. Możesz pisać co chcesz, a teksty wystawić na sprzedaż. Są one widoczne dla potencjalnych kupujących. Jeśli kogoś tekst zainteresuje, kupuje go, a autor dostaje pieniądze. Ceny dla tekstów można ustalać samemu. Udało mi się tam zarobić kilkadziesiąt złotych, które wypłaciłem dopiero w tym miesiącu. Póki co, już nie publikuję tam tekstów, gdyż wolę bardziej regularne zarabianie.
  • Textmarket.pl - tutaj też udzielałem się jedynie przez chwilę. Serwis działa podobnie jak ten opisany powyżej. Użytkownik sam pisze o czym chce i wystawia teksty na sprzedaż. Różnica jest taka, że cena tekstu jest automatycznie wyliczana na podstawie typu i długości tekstu.

Zalecenia na teksty od klientów indywidualnych


Pisanie tekstów na zlecenie konkretnych klientów jest dużo bardziej dochodowe. Po pierwsze, nie płaci się pośrednikom, po drugie można samemu negocjować stawkę. Z reguły są to oczywiście większe pieniądze niż te, które można zarobić na strona opisanych powyżej.

Niestety, takiego klienta zdobyć dużo trudniej. Nie dość, że trzeba wiedzieć, gdzie szukać, to jeszcze trzeba wygrać z konkurencją. Na każde opublikowane zlecenia przypada średnio kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt odpowiedzi. Zwrócenie na siebie uwagi oraz pokonanie innych ofert może być trudne. Tym problemem zajmiemy się jednak za chwilę.

Poniżej umieszczam listę stron, na których można szukać klientów. Przeglądam je dość regularnie i staram się odpowiadać na zlecenia, które mnie interesują. Oczywiście ponad 90% moich akcji kończy się niepowodzeniem, ale dla tych kilku pozostałych procent warto podjąć wysiłek.

  • oferia.pl - stąd pochodzi najwięcej moich klientów. Zlecenia pojawiają się codziennie i choć każde dostaje nawet kilkadziesiąt (zdarza się i kilkaset!) odpowiedzi, czasem udaje mi się wybić ponad konkurencję.
    Aby móc odpowiadać na ogłoszenia, trzeba posiadać konto w serwisie. Może być darmowe, może być płatne. Ja mam darmowe i mi póki co wystarcza.
  • Szukając zleceń na teksty, warto przeglądać szczególnie działy Teksty, tłumaczenia oraz Marketing, reklama.
  • gumtree.pl - tu także uda mi się czasem zdobyć klienta. Nie trzeba zakładać konta, wystarczy jedynie wysłać email z odpowiedzią na ogłoszenie. Warto przeglądać zwłaszcza dział tłumaczenia i redakcja tekstu, choć, zdarzyło mi się widzieć zlecenia na teksty też w sekcji graficy i usługi IT
  • freelanceria.pl - zlecenia dla copywriterów pojawiają się średnio co kilka dni. Na szczęście nie ma tam wielkiej konkurencji, więc szanse na pozyskanie klienta są większe niż w innych serwisach. Osobiście śledzę wszystkie działy, ale zlecenia na teksty publikowane są chyba tylko w sekcji prace edytorskie.
  • forum Pozycjonowanie i Optymalizacja - dotyczy szeroko pojętego SEO, więc i dla copywriterów coś się znajdzie. Niestety, z moich obserwacji wynika, że najważniejszym kryterium jest tam niska cena. To oczywiście nic złego, ale wydaje mi się, że na zleceniach z innych źródeł można zarobić więcej.
    Zleceń na teksty najlepiej szukać w dziale Ogłoszenia i Zlecenia oraz Ogłoszenia i Zlecenia -> Copywriting. Warto też zajrzeć do partnerskiego serwisu getak.pl, a konkretnie pod ten link (zaznaczone kategorie Teksty, Tłumaczenia oraz Reklama, Marketing).
  • olx.pl - z moich obserwacji wynika, że pojawia się tam całkiem dużo zleceń dla piszących za pieniądze. Niestety strona wielką wadę - bardzo ciężko znaleźć te zlecenia. Można szukać pod różnymi frazami, ale przeważnie ponad 95% wyników będą stanowić oferty osób, które same szukają zleceń, a nie wykonawcy.
    Ze swojej strony mogę polecić frazy "zlecę napisanie", "zlecę pisanie" czy "napisanie artykułu" - jako rezultat dają bardziej korzystny odsetek osób zlecających niż szukających.
  • forum literutopia - miejsca dla wszystkich tych, którzy zarabiają na pisaniu, czyli copywriterów i SEO copywriterów. Zleceń warto szukać w dziale Oferty i zlecenia albo Giełda.
  • grupa Copywriters na goldenline.pl - co jakiś czas pojawiają się zlecenia. Okryłem niedawno i jeszcze nie udało mi się zdobyć tam klienta, ale skoro są dostępne oferty, to dodaję ten link do listy.
  • freelancer.com - tę stronę również odkryłem dość niedawno i jeszcze nie miałem okazji nawiązać z nikim współpracy. Póki co mam mieszane uczucia. Zleceń co prawda trochę jest, ale trzeba się strasznie dużo naklikać, żeby założyć konto i wysłać swoją ofertę. W dodatku wysyłają mnóstwo spamu na maila (na szczęście da się wyłączyć). Może kiedyś zacznę korzystać aktywniej.

To pewnie nie wszystko. Znalazłem jeszcze kilka innych serwisów ze zleceniami oraz for, ale przeważnie oferty były już dawno nieaktualne. Takie strony pominąłem w powyższym zestawieniu. Zależało mi, żeby lista zawierała tylko te miejsca, gdzie faktycznie da się znaleźć klientów i nie trzeba czekać wiele tygodni, aż pojawi się jakieś ogłoszenie.

Jak szukać klientów na copywriting na własną rękę


Jeśli chce się zarabiać na pisaniu tekstów, nie obędzie się bez własnej inicjatywy. Zamiast tylko odpowiadać na ogłoszenia, można zamieszczać własne. Trzeba jednak mieć świadomość, że w ten sposób jeszcze ciężej się przebić. Jeśli ktoś liczy, że wystawi ogłoszenie na Gumtree czy Oferii i nagle klienci zaczną mu zapychać skrzynkę, to grubo się myli. Być może głoszenia nikt nawet nie zauważy.

Wydaje mi się, że stosunek osób szukających klienta do osób zlecających pisanie tekstów wynosi coś pomiędzy 10:1, a 50:1 (w zależności od miejsca). Naprawdę ciężko zostać zauważonym. Jeśli szukanie klientów w ten sposób ma przynieść efekt, warto napisać sporo ogłoszeń. Najlepiej dobrych, wyróżniających się ogłoszeń. Nie będę tu opisywał, co moim zdaniem powinno zawierać takie ogłoszenie. Powiem tylko, że warto wczuć się w rolę potencjalnego klienta i pomyśleć, co on sam chciałby zobaczyć.

Oprócz zgłaszania gotowości do pisania na zlecenia, można również wejść na rynek z gotowym produktem. Wielokrotnie widziałem ogłoszenia typu "sprzedam paczkę 100 precli o chwilówkach" albo "szukam kupca na 20 artykułów o zdrowym stylu życia". Czasem warto poświęcić czas i przygotować takie teksty. Można też sprzedawać w ten sposób treści niewykorzystane w innych projektach czy odrzucone teksty próbne, które czasem tworzy się szukając klientów.

Jak zdobyć i utrzymać klienta

  
Zastanawiałem się czy umieszczać ten punkt w artykule, czy lepiej zostawić go na inną okazję. Sztuka pozyskiwania klientów to mimo wszystko temat dość obszerny i pewnie napisano o nim już nie jedną rozprawę naukę. Napiszę więc jedynie parę swoich przemyśleń. Może się komuś przydadzą.
  • stale monitoruj rynek i szybko reaguj - warto przeglądać strony z ogłoszeniami codziennie, albo nawet jeszcze częściej. Dzięki temu można odpowiedzieć na interesujące zlecenie jako jedna z pierwszych osób, a to sprawi, że oferta będzie bardziej widoczna dla zleceniodawcy.
  • odpowiadaj konkretnie - zamieść w swojej odpowiedzi wszystko to, czego może oczekiwać klient. Cena, czas wykonania, czy wystawiasz faktury VAT, krótki opis dlaczego należy Cię wybrać (na przykład w formie przedstawienia swojego doświadczenia). Nie ma co się rozpisywać. Mając 50 odpowiedzi od potencjalnych wykonawców nikt nie będzie czytał tych najdłuższych. Ma być krótko i konkretnie.
  • dokładnie czytaj ogłoszenia - niektórzy piszący na zlecenie za każdym razem umieszczają tą samą odpowiedź. Często bardzo wyraźnie nie pasuje ona do ogłoszenia. To kolejny ze sposobów, aby zostać olanym przez potencjalnego klienta. Treść odpowiedzi na ogłoszenie powinna być odpowiednio dopasowana do potrzeb klienta zarówno pod względem treści, jak i ceny.
  • staraj się podać konkretną kwotę - oferty z ceną "do negocjacji" albo pomijanie tego tematu to prosta droga do tego, aby klient zlekceważył Twoje zgłoszenie i zamiast tego wybrał takie z podaną ceną.
  • przygotuj portfolio - to bardzo ważna kwestia. Nie musi być duże, ważne by mieć jakieś argumenty na swoją korzyść. Niech klient wie, że nie jesteś nowicjuszem. Pokaż mu jak piszesz, a być może właśnie dzięki temu zostaniesz wybrany. Sam mam taką stronę z przykładowymi teksami i dodaję ją praktycznie do każdego ogłoszenia. Myślę, że pozwoliła mi zdobyć co najmniej kilku klientów.

Gdy już uda się zdobyć osobę, dla której można pisać, dobrze tej okazji nie zmarnować. Dość często okazuje się bowiem, że jeśli ktoś będzie ze współpracy zadowolony, wróci po więcej. Sam mam już paru stałych klientów i jestem w takiej współpracy zadowolony.

Moim sposobem na utrzymanie klienta jest po prostu jakość. Nawet jeśli zlecenie to zwykłe pisanie precli, zawsze podchodzę do niego poważnie. Jeśli trzeba, poświęcam trochę czasu na poszerzenie wiedzy. Wiem, że się opłaci - nawet jak nie w tym zleceniu, to w innym. Napisany tekst zawsze sprawdzam pod kątem literówek i innych błędów (dla droższych tekstów nawet kilka razy). Dbam o dobre formatowanie tekstu. Chcę po prostu, by klient otrzymał taki tekst, z jakiego ja sam byłbym zadowolony.

Niezwykle ważne są dla mnie terminowość i jakość komunikacji. Wychodzę z założenia, że deadline rzecz święta i przekroczyć nie wolno. Staram się też odpisywać na maile klientów tak szybko, jak się da. Wiem, że ludzie lubią, jak podchodzi się do nich w ten sposób. To buduje zaufanie do współpracownika i może skutkować większą ilością zleceń w przyszłości.

Tyle w tym wpisie. Jeśli ktoś ma własne pomysły i doświadczenia w temacie zdobywania klientów na pisanie tekstów, bardzo proszę o podzielenie się nimi w komentarzach.